Wisteria - najpiękniejsze pnącze

Nie mam wisterii - niestety - w swoim ogrodzie, bo uważam nie ma w nim dla niej odpowiednich warunków (przede wszystkim słaba, piaszczysta gleba).  Ma opinię wrażliwej na mróz, ale jeden z najpiękniejszych okazów widziałam w Białymstoku, gdzie mrozy w granicach minus 30 stopni Celsjusza nie są rzadkością.

 Wisteria znana jest też pod nazwami słodlin oraz glicynia. Ma wspaniałe kwiatostany-grona o długości do ok. 50 cm w kobaltowym kolorze. Najlepszym miejscem dla wisterii jest południowa ściana domu lub pergoli.

Teoretycznie wisteria osiąga ok. 15 m długości, ale w polskich warunkach klimatycznych to rzadkość. Właściciel wspomnianej wisterii w Białymstoku miał pnącze o długości tylko ok. 5 m. Jesienią zdejmował ją z pergoli, kładł pędy na ziemi i dopiero wtedy zabezpieczał przed mrozem (słomą, ziemią i liśćmi). Ziemia w jego ogrodzie była czarna, wilgotna i bardzo żyzna (został założony na terenie, gdzie przed laty były stawy).

Wisterię należy rozmnażać z sadzonek. Rośliny wyhodowane z nasion kwitną słabo albo wcale.

                                                                    Kwiaty wisterii


Tę wisterię sfotografowałam pod Mediolanem we Włoszech. W tym ogrodzie nie było nic ciekawego, oprócz wisterii właśnie. To świadczy o tym, że właściciel wisterii nie musi mieć talentu ogrodniczego. 

Jak rozmnożyć wisterię? 

Proponuję dwa najpopularniejsze sposoby, które można stosować także w przypadku innych pnączy, W obu przypadkach trzeba wybrać jeden, młody pęd:

ODKŁAD ZWYKŁY (uzyskuje się jedną sadzonkę):
A - roślina mateczna
B - młoda roślina; warto ją podeprzeć, aby rosła pionowo, gdyż wtedy lepiej się ukorzenia
C - kopczyk ziemi; nie jest konieczny, ale gdy lato jest suche wspomaga ukorzenianie




ODKŁAD POWTARZANY (uzyskuje się kilka sadzonek):
A - roślina mateczna
B - kopczyk ziemi; nie jest konieczny, ale w razie suszy pomaga młodym roślinom w ukorzenianiu
C - młode roślinki
D - przygięty kilkakrotnie pęd może "wychodzić" z ziemi, dlatego warto w miejscach przykopania przyszpilić go do ziemi; moim zdaniem bardzo dobre są np. rozwidlone patyki


Minusem obu sposobów jest dość długi okres czekania - na sadzonki czeka się rok. Można też próbować rozmnożyć wisterię z młodego pędu o długości ok. 10-20 cm. Wtedy wsadzamy go do doniczki, jak najszybciej po zerwaniu z rośliny matecznej. Dobrze jest zastosować przed posadzeniem ukorzeniacz.

1 komentarz: