Stara winorośl (25 lat) prawie nigdy nie cięta. |
Na temat cięcia winorośli krążą mity – że takie trudne i trzeba się na tym znać. W efekcie wiele osób w ogóle nie tnie winorośli, bo się po prostu boi zniszczyć ją cięciem. Czasem zapomina się o cięciu winorośli albo brakuje czasu.
Winorośl z biegiem lat zamienia się w wielki, poplątany busz, z którego nie ma ani pożytku, ani dekoracji. Winorośl trzeba ciąć. Nie trzeba się przejmować, że wyjdzie nieprofesjonalnie. Winorośl to wybacza. 😊
Cięcie starej i zaniedbanej winorośli powinno być radykalne. Odmłodzenie wykonuje się je na przełomie lutego i marca. Lepiej nie zwlekać. Zbyt późne cięcie spowoduje, że z ran po cięciu będzie wyciekał sok. To osłabia winorośl.
Oto przykład cięcia winorośli 25-letniej, bardzo zaniedbanej. Prawie nigdy nie była cięta ani nawożona. Ma jednak smaczne owoce i jest mrozoodporna.
Wiele lat zaniedbań
Winorośl była posadzona przy prostej podporze z drewnianych żerdzi ustawionej w dawnym przedogródku. Niecięte pędy utworzyły splątany gąszcz, w dużej części martwy. Pomiędzy nimi były samosiewki topoli.
Winogrona tej odmiany dojrzewają na przełomie sierpnia i września. W tym czasie niecięta winorośl przypominała zielony gąszcz, tak duży, że trudno było w nim znaleźć owoce. Niezerwane grona mumifikowały się i stawały wylęgarnią chorób grzybowych.
Część pędów winorośli wrastała pod rynnę na dachu, niszcząc ją.
Winorośl nigdy nie była podwiązywana do podpory. Było na niej dużo pędów złamanych pod ciężarem owoców i liści.
Złamana i spróchniała była także podpora. Jedna z żerdzi przygniatała pędy winorośli.
Odmładzanie winorośli
Przy bliższych oględzinach okazało się, że główny, 25-letni pęd jest prawie spróchniały. Nadawał się tylko do usunięcia. Wystarczyło go lekko naciąć sekatorem i wyciągnąć ręką z ziemi. Wraz z nim trzeba było usunąć prawie całą część nadziemną.Wiele młodych pędów winorośli latami płożyło się po ziemi, bo nie były podwiązywane. Ukorzeniły się same. To z nich został odbudowany krzew. Wystarczyłyby 1-2 sztuki.
Jednak właściciel – przerażony, jak mało zostało po cięciu w winorośli – chciał, by zostawić więcej. Dlatego winogron po stronie prawej (mniejszy) jest puszczony na jeden pęd, zaś winogron po lewej (większy) – na cztery pędy.
Pozostawione młode pędy winorośli zostały podwiązane do starej podpory – właściciel nie chciał jej wymienić.
Kilka miesięcy później
Tak winorośl wyglądała 5 miesięcy po cięciu. Miała nawet dorodne owoce, ale niewiele. Zdjęcie zostało zrobione pod koniec lipca. To czas (przełom lipca i sierpnia), kiedy powinno zostać wykonane cięcie letnie. Podczas cięcia letniego przycina się zielone, długie pędy.Warto wiedzieć
- Pędy winorośli tnie się sekatorem prostopadle, tak by powierzchnia cięcia była jak najmniejsza.
Pędy winogron obcina się prostopadle. |
Więcej o cięciu winorośli CZYTAJ TUTAJ
Dobrze wiedzieć. Trochę się bałam posadzić winorośl obok drewnianego domu (właściwie tarasu), ale skoro można ją porządnie ciąć, to zaryzykuję :)
OdpowiedzUsuńLilka, ja ma starą, dużą winorośl na ścianie altany, a po drugiej stronie jeszcze dwie młode. Stara rośnie bardzo mocno, na drzewa wchodzi pędami i co roku ją przycinałam, z czym nie ma problemu i owocuje też ładnie. Także myślę, że bez strachu ;)
UsuńDuża operacja:) Winorośli nie mam, ale fajnie się czytało
OdpowiedzUsuńMam taki jeden okaz, też dwudziestokilkuletni. Kilka lat temu został pozostawiony sam sobie na jakieś dwa-trzy lata po czym zaczęłam go z powrotem ciąć, ale tylko w ramach cięcia letniego, owocuje pięknie :) Jakoś nigdy nie myślałam o cięciu zimowym - może pora to zmienić? :)
OdpowiedzUsuńPora przyciąć:) Winorośl to lubi:)
OdpowiedzUsuńale ten czas leci... to już znowu czas cięcia winorośli się zbliża!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Zdecydowanie winorośl lepiej ciąć nieumiejętnie niż wcale. Moim zdaniem to dużo prostsza "operacja" niż z drzewami czy krzewami owocowymi ;)
OdpowiedzUsuńotóż to:) Popieram!
UsuńAle cięcie! Ja mam na działce właśnie taką starą zaniedbaną winorośl (łącznie ze zmumifikowanymi owocami), nawet nie wiem, ile lat nie była cięta. W zeszłym roku trochę ją przycięłam, ale moje cięcie to było nic w porównaniu z tym tutaj zaprezentowanym. W tym roku zrobię to według Twoich wskazówek, choć przyznam, że się trochę boję :). Mam tylko pytanie - czy owoce po takim cięciu będą większe? Te z mojej winorośli są liczne, ale bardzo małe (w zeszłym roku zebraliśmy ich ok. 40 - 50 kg).
OdpowiedzUsuńBędą większe, ale lepiej nie liczyć, że będą ogromne:) To zależy też od odmiany i ziemi. Na pewno będą słodsze. W roku radykalnego cięcia owoców jest mniej, wysyp jest w kolejnym roku.
OdpowiedzUsuńOczywiście obciąć winorośl można mniej, tak bardziej asekuracyjnie:) Ta na zdjęciu okazała się mocno spróchniała i nie było innego wyjścia.
Ja też nie umiem tak dokładnie przycinać. Na jesienni przycięłam bałam się że za bardzo, ale widzę, że puszcza nowe pędy.
OdpowiedzUsuńDodam że w marcu teraz nie przycinałam zapomniałam o tym.
Czytałam, że tylko pasierby się obcina przy winogronach, ale nie ma to chyba znaczenia. Jak przytniesz i tak odbije.
Dobre podejście:)
UsuńZapomniałam dodać, że od kilku lat na winogronach pojawia się szara pleśń. Nie wiem czym to zwalczać?? Jeżeli choruje kiedy zastosować jakiś preparat?? I czy to zda egzamin jak już kilka lat są zarażone winogrona szarą pleśnią?? Czy ktoś ma podobny problem??
OdpowiedzUsuńA może to nie szara pleśń lecz mączniak? Przy mączniaku prawdziwym po obu stronach liści i na owocach jest mączysty nalot.
UsuńChyba to nie to, bo jest kiść owocu: się psuje, pleśnieje a miejscami dobry owoc. Z tego co pamiętam to liście dobre są.
OdpowiedzUsuńByć może taka wrażliwa odmiana się trafiła. Winorośl warto podlać wzmacniającą gnojówką, np. ze skrzypu. Potrzebny jest też większy przewiew, czyli trzeba zrobić solidne cięcie letnie. Może obok coś warto przyciąć? Jeśli oprysk, to przed kwitnieniem. Powodzenia:)
UsuńNie wiem czy pytałam o to, ( jeżeli tak to przepraszam)jaki najlepszy oprysk na winogrona zastosować?? Czy to nie będzie za późno opryskać??
OdpowiedzUsuńGdy tak do końca nie wiadomo co to jest można zastosować Miedzian, po kwitnieniu:) Jesienią zaś koniecznie usunąć poza ogród opadłe liście, bo na nich zimują grzyby
UsuńA czy mogę wstawić zdjęcie winorośli( ta chora o której pisałam) u której nie widać, że choruje, ale jak bedą owoce dojrzałe to, będą się psuły.
OdpowiedzUsuńMożna:) Z tym że na blogu nie ma takiej technicznej możliwości, ale proponuję na Facebooku na Niepodlewam
UsuńTak, wiedziałam, że tu nie można, ale zapomniałam, że istnieje facebook... dzięki :)
OdpowiedzUsuń