Sznurki do podwiązywania roślin - ze sprutych swetrów

Jeśli macie stare, nienoszone swetry, sprujcie je. Włóczka z takiego recyklingu jest świetna do podwiązywania pomidorów, ogórków i innych warzyw.

                               Włóczka ze sprutych swetrów nadaje się do podwiązywania roślin.

Kiedyś co roku kupowałam sznurek – zwykle biodegradowalny szpagat – do ogrodu. W sezonie potrzebuję sznurków „na kilometry”, zwłaszcza do podwiązywania warzyw: pomidorów, ale też ogórków, papryki, a czasem nawet grochu. Sznurek przydaje się też do podwiązywania np. jeżyn, goi czy winorośli.

                                        Pomidory podwiązane sznurkiem ze sprutego swetra.

Ponownie sznurków zwykle nie używam. Po pierwsze: używane sznureczki są za krótkie. Po drugie: obawiam się patogenów, np. zarazy ziemniaczanej, które mogłyby na nich  przetrwać.

Jednak, jeśli rośliny były zdrowe, niektóre używane sznureczki – z naturalnych materiałów, np. wełny - wrzucam do kompostownika. I się kompostują.😎

                                           Sznureczki z wełny owczej można kompostować.


Sznurki z recyklingu

Od lat na sznurki do podwiązywania przerabiałam wstążki, sznurówki nie od pary, smycze firmowe itp. To jednak było zawsze za mało. Trzeba było dokupować szpagat.

Kiedyś - robiąc porządki w szafie - wpadałam na genialnie prosty pomysł, aby spruć kilka starych, sfatygowanych swetrów, które kiedyś zrobiłam na drutach, i przerobić na sznurki do podwiązywania. Wyszło kilka dużych kłębków, a w szafie przybyło wolnego miejsca.😊

                     Ogórek azjatycki rośnie lepiej, jeśli jest przywiązany sznurkiem do podpory.


Naturalna wełna

Najlepsze okazały z włóczki wełniane ze swetrów góralskich. Sznureczki z niej są grube i mocne. Poza tym wełna to naturalny materiał, przepuszcza powietrze, szybko schnie i w czasie upałów nie odparza roślin.

 Nie przepadałam nigdy za noszeniem góralskich swetrów bo „gryzą”, są ciężkie i niełatwe w praniu. Włóczka z nich jest jednak bardzo dobra do podwiązywania roślin.😎

Papryki w doniczkach, nawet niskie, potrzebują przywiązania sznurkiem do podpór. Bez tego przewracałyby się pod ciężarem owoców. 

 

 

8 komentarzy:

  1. Dobry sposób, ja używam przescieradla 160 x200 cm, bawełna, starczy na długo.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za pomysł z prześcieradłem:) Faktycznie - tylko pociąć i wiązać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też już używałam sznureczków.
    . Mąż nawet ciachał stare prześcieradła... Tak bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wykorzystuję zużyte wkłady z filtra sznurkowego ale tylko bawełnianego Trzeba uważać, bo są też filtry ze sztucznego sznurka, który pod wpływem światła się rozsypuje

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda z tym sznurkiem sztucznym... Rozsypuje się w proch. Najlepiej nie kupować

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama cięła na ten cel rajstopy, którym poleciały oczka. Wąskie paseczki cięte z nogaweczki były miękkie, elastyczne, bardzo mocne i nie uszkadzały pędów.

    OdpowiedzUsuń
  7. I rajstopki szybko schną po deszczu:)

    OdpowiedzUsuń