Kompostownik w ogrodzie – 10 pomysłów

Obok szpadla i grabi w każdym ogrodzie powinien być kompostownik. Może być z desek, siatkowy, plastikowy. Kupiony albo zrobiony własnoręcznie.

Kompostownik służy do przerabiania odpadów z ogrodu i kuchni na świetną, urodzajną ziemię. W moim ogrodzie mam 5 kompostowników: 4 drewniane i jeden plastikowy. I ciągle mi mało:)

Wiele osób obawia się, że kompostownik będzie śmierdział. Tak się dzieje, jeśli wrzuca się do niego co popadnie. Kompostownik to nie śmietnik! Więcej CZYTAJ TUTAJ

Kompostownik zwykle ustawia się w zacienionym kącie ogrodu, w mało widocznym miejscu. Jednak modnie jest go ustawić także np. w warzywniku, jako rodzaj ekologicznej dekoracji. Poza tym taki wyeksponowany kompostownik może wtedy służyć jako podwyższona grządka do uprawy warzyw.

1. Z europalet

To kompostownik nietypowy, ustawiony w słonecznym miejscu. Wykonany jest europalet. W środku został wyłożony czarną folią. Na tworzącej się próchnicy z odpadków organicznych są posiane różne warzywa: po bokach (w dziurach w folii) – buraki liściowe i miechunka jadalna (rodzynek brazylijski), a powyżej, przy podporach z patyków – fasola tyczna.


---------------------------------------------------

2. Ze słupkami betonowymi

To kompostownik w eleganckim ogrodzie z pięknym trawnikiem i licznymi, starymi drzewami. Jest schowany na szpalerem z winorośli. Właściciel zrobił go ze starych słupków betonowych, europalet i desek pozostałych po budowie domu. Dzięki dużym wymiarom kompostownika, zawsze mieści się w nim skoszona trawa i liście z drzew. Kompost pani domu wykorzystuje m.in. do nawożenia warzywnika.


--------------------------------------------------

3. Płot osłonowy

Cztery kompostowniki za płotem osłonowym, ustawionym tak, by można było podjechać taczką z dwóch stron. Panele zasłaniają kompostowniki od sąsiada i od ogrodu. Dzięki temu, że kompostowniki stoją obok siebie, nie trzeba przerabiać kompostu. Podczas wybierania kompostu nierozłożone resztki przerzuca się po prostu do innego kompostownika.


--------------------------------------------------

4. Miejsce na taczkę

Do budowy tego kompostownika zostały wykorzystane panele osłonowe z hipermarketu. Prawdziwy kompostownik znajduje się w środku i zajmuje tylko około 30% powierzchni. Reszta jest przeznaczona na narzędzia ogrodnicze, wiaderka, szpadel, taczkę. Konstrukcję można zamknąć – ma coś w rodzaju drzwi.


--------------------------------------------------

5. Jak skrzynia

Te kompostowniki znajdują się obok kompostownika pokazanego powyżej, u sąsiada działkowca. Mają konstrukcję skrzyniową. Tak jak w przyczepach rolniczych można robić nadstawy, czyli powiększać je do góry po dodaniu kolejnych desek. Od strony altany deski są pomalowane na wesołe kolory.


--------------------------------------------------

6. Plastikowy

Kompostownik z plastiku to rozwiązanie dla tych, którzy nie lubią oglądać wszelkich resztek. Zamyka się pokrywę – i nic nie widać. W takim kompostowniku trudniej się jednak kompostuje grube resztki, np. darń, korzenie liliowców czy słonecznika. Kompostownik plastikowy nadaje się np. do kompostowania liści czy trawy.


--------------------------------------------------

7. Deski i siatka

Gdy po ogrodzie spacerują kury, dobrym rozwiązaniem jest kompostownik z ażurową pokrywą z siatki ogrodzeniowej – nie będą grzebały w kompoście. Reszta tego kompostownika do deski (od strony ogrodu) i także siatka (od niewyeksponowanej strony).


---------------------------------------------------

8. Siatka ażurowa

Ten ażurowy kompostownik – ustawiony w słonecznym miejscu -  służy również jako podwyższona grządka do uprawy warzyw. Bardzo dobrze rosną w nim np. dynie. Przy okazji ich liście doskonale zacieniają wnętrze kompostownika. Jesienią kompost można wykorzystać np. do sadzenia drzew i krzewów.


---------------------------------------------------

9. Drewniany z pokrywą

Może być kompostownikiem albo schowkiem np. na wiaderka. Łatwo go przenieść w inne miejsce w ogrodzie. Jest wyposażony w pokrywę. Zawartości prawie nie widać.


--------------------------------------------------

10. Zbity z desek

To zwykły, bardzo prosty kompostownik zrobiony z odpadowych desek. Jego pojemność jest tak ogromna, że nie sposób wybierać kompostu od góry. Kompost wyciąga się dołem, m.in. w miejscu, gdzie stoi łopata. W tym kompostowniku co roku robią gniazdo zaskrońce.


Więcej o zaskrońcach w kompostowniku CZYTAJ TUTAJ


8 komentarzy:

  1. Każdy kompostownik jest dobry :) (chociaż mam jakieś opory psychiczne przed plastikowym). U mnie jest dwukomorowy z "bylepalet" i nieźle się sprawdza bo można przekładać zawartość dla lepszego efektu. Najbardziej kochają go pędraki! Sadzenie na nim roślin nie przyszło mi do głowy, ale natura sama się tym zajęła - nie wiem jak to się stało, ale w tym roku na kompoście wyrosły: dynie ziemniaki i groszek (pewnie z wyrzucanych resztek). Takie nasadzenia polepszają też strukturę kompostu i pomagają w jwgo przerobieniu. W przyszłym roku na podwyższonej grządce z niedojrzałego kompostu sadzę ziemniaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam kiedyś opory przed plastikowym kompostownikiem. Do mojego ogrodu trafił jako prezent 15 lat temu... Nadłamało mu się to i owo, ale ogólnie sprawuje się dobrze. Trudniej kompostują się w nim grube resztki, więc wrzucam do niego resztki, które szybko się rozkładają:)

      Usuń
    2. No tak, słabszy dostęp powietrza. Zresztą nie tylko powietrza: jakie to przyjemne, jak czasem coś tam wyrośnie co wiatr przywiał :). Kurczę, przez Ciebie zaczynam się zastanawiać czy nie rozbudować kompostownika:)) Jesienią trochę miejsca na nim brakuje, to fakt...

      Usuń
    3. U mnie w ogrodzie jest 5 kompostowników i ciągle mi mało:)

      Usuń
  2. Hm, inspirujący blog. Już mam w głowie gotowy projekt kompostownika z desek, z otwieraną klapą u dołu, otwieranym frontem, a także podporą klapy górnej. Będzie ona sprężynowana - zapewne chciałoby się użyć tylko jednej ręki do otwierania klapy, w drugiej trzymając pojemnik z resztkami. Wyślę zdjęcia, kiedy zrobię to. Jeśli Bóg pozwoli. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowatorski pomysł, ale nie na lata, niestety. Klapa na dole nie za bardzo się sprawdza - trudno wybierać większe ilości kompostu, zwłaszcza ze środka:) Ale każdy ma inne sposoby, więc może się uda

      Usuń
  3. Wyobrażałem sobie, że kompost u dołu będzie zawsze dojrzalszy, stąd pomysł klapy. Chyba będę musiał zrobić po swojemu, żeby później przyznać pani rację :) Albo moja wyobraźnia usprawni kompostownik, albo kompostownik usprawni moją wyobraźnię hehe :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń