Kompost gliniasty – jak zrobić

Warto go robić, gdy ziemia w ogrodzie jest lekka, piaszczysta. Kompost gliniasty to prosty sposób na zatrzymanie wody w glebie. 

Kompost gliniasty robi się podobnie jak zwykły. Najlepsza jest glina bez kamieni.

Glina w ogrodzie z reguły źle się kojarzy. Często bywa tak, że gdy buduje się dom, trzeba ją wywozić z wykopów ciężarówkami, bo tak jest jej dużo.

Na samej glinie nic nie urośnie. Jednak dodatek gliny w glebie, zwłaszcza suchej i piaszczystej, świetnie zatrzymuje w niej wodę. Bardzo dużo roślin to lubi, np. cykoria, grusza, milin amerykański, róża, sałata głowiasta krucha, soja.

W moim ogrodzie ziemia była kiedyś niesamowicie sucha. Woda przeciekała przez nią jak przez sito. Przed założeniem ogrodu dodałam do ziemi w ogrodzie 2 ciężarówki gliny (dostałam je za darmo z ogłoszenia) na około 500 m kwadratowych. I po latach uważam, że to było za mało.

Obecnie, jeśli uda mi się zdobyć glinę, dodaję ją najczęściej do kompostu. W ten sposób glina trafia od razu do sadzonych roślin.

Kompost gliniasty jest bardzo łatwy do zrobienia. Robi się go tak samo jak kompost uniwersalny (z resztek kuchennych i ogrodowych). Jedyna różnica to dodatek gliny.

Najtrudniej jest zdobyć glinę do kompostu. Ja prawie zawsze znajduję ją w wykopach na ulicach. Glina, zwłaszcza mokra, jest bardzo ciężka i brudząca. Dlatego najwygodniej przenosić bryły na sucho. Nie trzeba się przejmować, że są twarde jak kamień. Po zmoczeniu wodą, glina robi się miękka jak błoto.

Aby ułatwić sobie pracę, bryły gliny wyrzucam na wierzch napełnionego kompostownika. Stąd pobieram porcje gliny (po zmoczeniu przez deszcz) do innych kompostowników stojących obok.

Suche bryły gliny są twarde jak kamień. Zamiast siłować się z ich rozbijaniem, lepiej poczekać na deszcz. Same się wtedy rozpłyną. Będą miękkie jak masło.
Ta glina jest położna na napełnionym kompostowniku. Stąd łopatką można pobierać niewielkie jej ilości do kompostowników ustawionych obok.

Nie stosuję jakiś specjalnych proporcji gliny w stosunku do resztek roślinnych. Jednak maksymalnie używam wiaderka gliny na jeden kompostownik. Gdy uzbiera się warstwa resztek roślinnych o grubości około 15-20 cm, posypuję je gliną. Następnie znowu warstwa resztek roślinnych i znowu glina. I tak aż skończy się glina.

Resztki roślinne posypane cienką warstwą gliny.

Po około 6 miesiącach kompost gliniasty można przerobić. Ja tego nie robię z braku czasu. Stosuję inną metodę: gdy wybieram kompost, odrzucam słabo rozłożone resztki do innego kompostownika stojącego obok (mam 4 sztuki stojące razem). Po prostu miesza się „samo”. 😊

Jak dobrze glina trzyma wilgoć, świadczą stada dżdżownic zbierające się pod gliną w kompostowniku.

Pod bryłkami gliny w kompoście lubią przebywać dżdżownice.

Gotowy kompost gliniasty wygląda tak samo jak każdy inny. Czasem zdarza się niej grudka gliny i tylko po tym można poznać, że glina w nim jest.

Oczywiście glinę można też rozsypywać w ogrodzie, zamiast wrzucać ją do kompostownika. Jednak wtedy trzeba ją przekopać, co nie zawsze jest możliwe w sezonie wegetacyjnym.

5 komentarzy:

  1. Dobry pomysł z dodawaniem gliny do kompostownika. Moja ziemia też jest piaszczysta i przepuszcza wodę, więc każdy sposób jest na wagę złota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Glina zatrzymuje wodę ;) zwłaszcza w kształcie dzbanka i wypalona. Większej głupoty nie słyszałem - glina w formie suchej odważony 1 kg. zalana wodą i odsączona na sicie ważyła 1091 gramów. czyli to zatrzymanie wody to niecałe 10%. Torf suchy 1 kg po namoczeniu i odsączeniu ważył 6,54 kg. Do doświadczenia użyłem najlepszy gatunek gliny (rzeźbiarską) i torf wysoki estoński.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim rzucisz, że coś jest głupotą upewnij się, że to co mówisz ma sens i spróbuj zrozumieć co mówi ktoś (bo taki komentarz jest zwyczajnie niemiły). Glina trzyma wodę w glebie - gleba to słowo klucz. Opóźniając wsiąkanie wody wgłąb profilu glebowego pozwala na jej lepsze "przyswajanie" jej przez rośliny. Na glebach piaszczystych woda wsiąka głęboko i tyle ją widziałeś - zupełnie jak ta, która wlatuje po deszczu do miejskiej kanalizacji i tyle z wsiąkana w grunt...

      Usuń
  3. Tylko niestety torf szybko wysycha:) Jego plusem jest przekształcanie się w próchnicę. Glina naprawdę dobrze trzyma wodę w realu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyschnięty torf się obkurcza niszcząc korzenie roślin - dlatego często przy drogach obserwujemy świeżo nasadzone drzewa, które po pierwszej suszy tracą koronę i wypuszczają gałązki ze środka pnia. Obkurczony torf obciął wszystkie korzonki i bryła korzeniowa znowu jest wielkości doniczki.

      Usuń