Fasola z orzełkiem jest znana też jako polska fasola z orzełkiem, fasola orzełkowa i fasola niepodległości. Znak na nasionach faktycznie przypomina orzełka z rozpostartymi skrzydłami. Czasem znamię jest większe i układa się w orła w koronie (według niektórych – piastowskiego). Są też tacy, którzy w znamionach na fasolkach widzą wzniesioną w dłoniach hostię i nazywają ją fasolą z hostią.
Fasola z orzełkiem jest na polskiej liście produktów tradycyjnych. To stara, odporna odmiana fasoli. Jak stara i skąd dokładnie pochodzi – nie wiadomo.
Fasola z orzełkiem to odmiana tyczna. |
Fasola niepodległości
O fasoli z orzełkiem w ogóle nie wspomina ks. Krzysztof Kluk – znakomity polski botanik, w swojej książce „O roślinach, ich trzymaniu, rozmnażaniu i zażyciu”, która została wydana w 1777 r., czyli zanim Polska straciła niepodległość. Co ciekawe, w tych czasach fasolę nazywano z reguły… groch niemiecki, jako nowinkę z Niemiec (czyli jednego z zaborców). Wówczas zdecydowanie popularniejszy w Polsce był zwykły groch. Jednak znano ok. 200 odmian fasoli, w tym o pstrym zabarwieniu nasion.Kiedy Polska straciła niepodległość, najprawdopodobniej właśnie w jednej z pstrych odmian dopatrzono się orzełka i tak została fasolą patriotyczną. Wiek XIX to był czas, gdy – w ramach oporu przeciw zaborcom - noszono biżuterię patriotyczną. Na pierścienie i medaliony z orzełkami nie każdego było stać. Fasolę z orzełkami zaś mógł uprawiać każdy, ale trzeba było ją siać konspiracyjnie. Nasiona przekazywano sobie w wielkiej tajemnicy. Zabierano nawet na emigrację.
Gdy Polska była pod zaborami, za uprawę fasoli niepodległości groziły represje. Ponoć w zaborze rosyjskim mogła to być nawet zsyłka na Sybir. W wielu rodzinach fasolę niepodległości dodawano do potraw świątecznych, np. wigilijnych, czy w rocznice patriotycznych wydarzeń. Z fasoli orzełkowej robiono różańce albo noszono przy sobie jako coś w rodzaju narodowego talizmanu.
Obecnie tradycja uprawy polskiej fasoli patriotycznej ma się chyba najlepiej w… USA. Popularna jest w ogródkach polskich emigrantów. Fasola na zdjęciach została wyhodowana z nasion, które dostałam właśnie od Polonii z Chicago.😊
Liść fasoli z orzełkiem. |
Smak fasoli z orzełkiem
Fasola niepodległości do jedzenia jest najlepsza w postaci nasion. Strąki są duże, zielone, szerokie, mięsiste, ale włókniste. Do gotowania na zielono, jako fasola szparagowa, nie są najlepsze.I tu ciekawostka: gdy Polska była pod zaborami rzadko jadano fasolę (groch niemiecki) w postaci zielonych strąków. Ten zwyczaj był niemiecki i na ziemiach polskich uważano go za kulinarną fanaberię. Do dań polskich używano suchych nasion fasolki.
Strąki fasoli z orzełkiem. |
Odporność fasoli z orzełkiem
Fasola z orzełkiem jest łatwa w uprawie. Rośnie zdrowo, nie sprawia problemów, jest średnio plenna. Wymaga podpór, bo to odmiana tyczna. Dorasta do 2-3 m wysokości.Fasola niepodległości ma białe kwiaty, czyli w jednym z kolorów na polskiej fladze.
Kwiat fasoli z orzełkiem. |
Niesamowita historia. Nic o takiej fasoli nie słyszałam. Muszę ja mieć w swoim ogródku:-) Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takiej fasoli. Hihi super.
OdpowiedzUsuńprzedstawiona na zdjęciu fasolka (ziarna) to nie jest polska fasola patriotyczna, tylko tzw fasolka eucharystyczna, znana z Francji - nasza ma podłużne ziarno i wybarwienie po obu stronach znamienia. opis fasolki jest na stronie ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi: http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-regionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/woj.-malopolskie/Polska-fasola-z-orzelkiem
OdpowiedzUsuńMam wątpliwości co do istnienia fasolki eucharystycznej... Poza tym opis na stronie Ministerstwa jest nieprecyzyjny, czy jest karłowa, czy tyczna. Stare odmiany mają to do siebie, że nie mają identycznych genów, jeśli były uprawiane w różnych miejscach. Stąd pewnie orzełki czasem mają korony, a czasem nie...
UsuńZiarna fasoli z orzełkiem wyglądają inaczej
UsuńNiezwykłe, nigdy nie słyszałam o tej odmianie - a szkoda, skoro nie jest trudna w uprawie
OdpowiedzUsuńW sklepie nigdy nie widziałam nasion. Po prostu przechodzą z rąk do rąk:)
UsuńA to ciekawostka, dziękuję:))))
OdpowiedzUsuńRzeczywiśie niesamowita ciekawostka!Zwłaszcza z takiego żródła
OdpowiedzUsuńChcę dopytać o fasolę. Dostałam nasiona fasolki z "orzełkiem". W tamtym roku też mialam, ale wogole mi nie wzeszła za działce. Teraz 4 dni temu wysadziłam w domu i wychodzi wszystko. I trochę zastanawiam sie czy dobrze zrobilam, czy jak podrośnie i wysadzę na działkę to poradzi sobie? Widzę, że tu bób w taki sposób uprawiany jest i służy mu to. Czy zrobie rozsady z fasolki posłuży jej? Proszę o poradę. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńFasolkę z orzełkiem można z rozsady uprawiać:) Tylko trzeba tak to zrobić, by podczas sadzenia nie naruszyć bryły korzeniowej, podobnie jak z bobem. W ubiegłym roku coś musiało jej przeszkodzić we wschodzeniu: szkodnik, choroba albo temperatura. Raczej rzadko to się zdarza.
UsuńJadałem taką od dzieciństwa od lat 60 tych
OdpowiedzUsuń