Wisząca donica planter – uprawa pomidorów

Pomidory świetnie nadają się do uprawy w donicach wiszących. Czy warto kupić gotowy planter? Oto doświadczenie z ogrodu Niepodlewam.

Wisząca donica planter do uprawy pomidorów.

Wisząca donica typu planter to prezent pod choinkę.😊 Można w niej uprawiać jednego pomidora do góry nogami. Do pierwszej uprawy wybrałam pomidora Red Pear – wysokiego (do 200 cm), koktajlowego, z czerwonymi owocami w kształcie gruszek.

Planter do pomidorów jest składany, zrobiony z tworzywa sztucznego. Był zapakowany w pudełko wielkości opiekacza do kanapek.



Do plantera była dołączona instrukcja w języku angielskim, jak go złożyć. Okazało się jednak, że nawet nie trzeba jej czytać. Rozłożenie donicy było bardzo proste.



Wisząca donica do pomidorów składa się z rękawa na ziemię, nakładki do wlewania wody i przykrywki. Całość zawiesza się na uchwycie z metalu.

Części donicy wiszącej do uprawy pomidorów

W tej części doniczka magazynuje wodę (po zawieszeniu jest na górze, czyli woda sączy się do korzeni pomidora.

W ten otwór wlewa się wodę. Haczyk okazał się niepotrzebny, bo planter łatwiej i bez wiercenia zawiesić na sznurze.

Wszystko wydawało się proste do chwili sadzenia pomidora. Donica - po napełnieniu kompostem - stała się bardzo ciężka i bardzo trudno było posadzić pomidora do góry nogami.

Otwór nie dość, że jest skierowany w dół, to jeszcze jest wąski i ma ząbki. Na pewno do sadzenia w takim wiszącym planterze nie nadają pomidory z bryłą ziemi. To musi być pomidor z gołym korzeniem i z małej rozsady.

W tym małym, ząbkowanym otworze po prawej stronie (zielonym) trzeba posadzić pomidora. Trudna sztuka😕

Pierwszy posadzony pomidor padł – był duży i miał trudności z wypuszczaniem korzeni do góry. Nie pomogło cieniowanie (donica była od razu zawieszona).

Dlatego kolejny posadzony pomidorek był mały, ale z tej samej odmiany Red Pear. Donicy ze świeżo posadzonym pomidorem nie wieszałam od razu lecz trzymałam w  pozycji pionowej, w półcieniu na tarasie.

Chodziło o to, aby pomidor rósł przez pierwsze dni normalnie do góry. Dzięki temu bardzo dobrze się ukorzenił po około 10 dniach. Dopiero wtedy wisząca donica planter została zawieszona nad zadaszonym wejściem do domu.

Do sadzenia nadaje się tylko mała rozsada pomidora. 

Dalsza uprawa była rzeczywiście bardzo prosta. Wystarczyło podlewać i nawozić.

Pomidor w wiszącej donicy był zasilany naturalnym nawozem płynnym do warzyw i  owoców. Nie ma nieprzyjemnego zapachu.

Na reklamach wiszących donic  pomidory rosną w dół – co jest niemożliwe. To fotograficzne czary-mary. 

Pędy pomidorów – uprawianych do góry nogami - zawsze odginają się i rosną w kierunku nieba. Aby się nie łamały pod ciężarem liści i owoców, trzeba je przywiązywać do wiszącej donicy.

Pędy pomidora podwiązane sznurkami, by mogły rosnąć do góry i się nie łamały.

Pomidor w moim wiszącym planterze rósł zdrowo. Owocował od lipca aż do końca września. Odmiana Red Pear dojrzewa bowiem stopniowo. W sumie owoców było około 3-4 kilogramów.

Pomidor Red Pear ma owoce w kształcie małych gruszek.

Resztki pomidora zostały przeznaczone na kompost. Łodyga była tak gruba i mocna, że trzeba ją było ciąć sekatorem.

Czy wisząca donica do pomidorów była trafionym gwiazdkowym prezentem? Mimo trudności z sadzeniem pomidorów, zdecydowanie TAK.😎


4 komentarze:

  1. Mój dziadek uprawia pomidorki koktajlowe w domu, na balkonie. Pychota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle super informacyjny i poparty własnym doświadczeniem wpis. Wycztytane i zapamiętane :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super opis i dużo pomocnej wiedzy.

    OdpowiedzUsuń