Popiół drzewny – to nie tylko nawóz

Po spaleniu drewna w kominku, piecu czy ognisku zostaje popiół. To świetny, skoncentrowany nawóz. Przed wiekami popiół miał także inne zastosowania. Oto ciekawostki.

Popiół drzewny nadaje się na nawóz. Można go dodawać np. do kompostu. Przed wiekami popiół miał więcej zastosowań. 

Popiół drzewny zawiera m.in. wapń, potas, fosfor, magnez. Nadaje się na nawóz do ogrodu. Więcej CZYTAJ TUTAJ

Dawniej popiół drzewny był wykorzystywany na szerszą skalę. I to nie tylko do nawożenia roślin.😎

Potaż cenny jak złoto

Przed wiekami Polska słynęła z produkcji potażu – starożytnego nawozu. Z chemicznego punktu widzenia to zanieczyszczony węglan potasu. Wytwarzano go właśnie z popiołu drzewnego. Potaż był wykorzystywany do nawożenia pól, ale też produkcji mydła, szkła, ceramiki.

Już w XVI w. polski potaż uważany był za jeden z najlepszych na świecie. Specjalistów, którzy znali jego recepturę, na początku XVII w. zaproszono do Ameryki, aby tam się osiedlili. I oczywiście robili potaż pierwsza klasa dla amerykańskich farmerów.

Z jakiego drewna robiono podaż? Rąbek tajemnicy odsłania książka „O roślinach, ich trzymaniu, rozmnażaniu i zażyciu” z 1778 roku, którą napisał ks. Krzysztof Kluka.

Najlepszy potaż wychodził z drewna topoli osiki. Używano też leszczyny.

Potaż - starożytny nawóz, robiono m.in. z popiołu leszczyny. Jeszcze lepszy do tego celu był popiół z topoli osiki. 

Nawożenie pszenicy popiołem

Przed wiekami Polska była także potęgą w uprawie i eksporcie pszenicy. Mało znany jest fakt, że pszenica rosła tak dobrze na popiele.

Sposób nawożenia pszenicy także opisał ks. Krzysztof Kluk, w tej samej książce.

Ziarno pszenicy moczono – tuż przed siewem – w wodzie z popiołem janowca. 

Czarny proch

Wymyślili go Chińczycy. Jednym z jego tajnych składników przez wieki był popiół drzewny. W Polsce proch robiono z popiołem z kruszyny.

Do moczenia ryb

W XVIII wieku drewno olchy uważano za jedno z najlepszych na opał. W wodzie z popiołem olchy zaś moczono… sztokfisze (suszone ryby).

Węgiel drzewny z olchy zaś bardzo cenili kowale.

Kowale z dziesięcioletniey Olszyny węgle najbardziej szacuią” – można przeczytać w książce „O roślinach, ich trzymaniu, rozmnażaniu i zażyciu” z 1778 roku.

Pasta do zębów

Dziś pasty i szczoteczki do zębów z węglem można kupić w każdej drogerii. A to patent bardzo stary.

Przepis na „Proszek doskonały do zębów z Berlina” podała M. z K. Marciszewska w książce „Kucharka szlachecka” wydanej w 1884 roku. Robiono go m.in. z popiołem  z drewna lipy.

Więcej o paście do zębów z popiołem z lipy CZYTAJ TUTAJ

Zapomniana wiedza

Na początku XX w. wiedza o nawożeniu popiołem zaczęła stopniowo zanikać. W „Ogrodniku Polskim” z tego okresu pojawiały się artykuły na ten temat, ale bardziej jako ciekawostki. Polecano popiół do zasilania m.in. lilaków i tulipanów.

Najciekawszy artykuł na temat popiołu do nawożenia ukazał się w „Ogrodniku Polskim” z 1901 r. Używano wówczas popiołów trzech rodzajów: z drewna, torfu oraz węgla kamiennego. Za najlepszy do nawożenia roślin uważano popiół z drewna, zwłaszcza z roślin iglastych. Drugie miejsce zajmował popiół z torfu.

Popiołem drzewnym nie tylko podsypywano rośliny, np. winorośl i szparagi. Używano go również do posypywania ścieżek w ogrodach. Popiół, wsypany do rowów, był rodzajem sączka na zbyt mokrych gruntach. Przy okazji wolno zasilał pola, ogrody, sady.

Na początku XX w. ceniono zwłaszcza - jako nawóz - popiół z drzew i krzewów iglastych. Na tej fotografii zwróćcie też uwagę na piec ogrodowy bez murowania (w lewym,dolnym rogu). Świetny wynalazek! Jak zrobić taki piec CZYTAJ TUTAJ



8 komentarzy:

  1. Proszę ! Ja dużo zastosowań ma popiół drzewny ! Ja popiołem wzbogacam kompost, a o paście do zębów wiedziałam od dawna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wdarł się mały błąd. Otóż z chemicznego punktu widzenia potaż, to zanieczyszczony węglan potasu, a nie wapnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że tak:) Tak to jest jak się pisze wieczorami...

      Miło mieć takich uważnych Czytelników:) Dzięki!

      Usuń
  3. Emeryt tez popioły pot drzewka
    Jak ratować grusze. POMOCY NIE POMAGAJA TOPSIN. ANI BAYMAT KOSZTY
    I NIC......

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi do gustu przypadł ten blog. Nie ukrywam, ze podczytuję go od dawna. Tak jakoś mi przypasił, bo ja też staram się oddawać swój ogród naturze, tyle tylko, żeby był ładny i przyjazny.
    Popiół mam. Z kominków, ognisk i grilla. Wiem, ze jest cenny i podsypuję nim zimą piwonie, a jak mam nadmiar szczęścia - idzie na kompostownik. Dzięki za informacje i ciekawostki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż się zarumieniłam:) Dzięki!!! I zapraszam na Niepodlewam

    OdpowiedzUsuń
  6. Potaż - to nie tylko nawóz (jak w tytule)! W średniowieczu używano go jako środek spulchniający do wielkopolskich pierników, nie tylko w Wielkopolsce, bo sławne były też Pierniki Nyskie na potażu. W klasztorach zajmowano się oczyszczaniem węglanu potasu, pozyskiwanego z popiołu drzewnego (ciekawe jak to oczyszczanie wyglądało?). Tak, czy owak, pierniki cieszyły się powodzeniem. W Sieci można znaleźć na nie przepisy (pod hasłem: pierniki na potażu albo pierniki nyskie). Taki off-topic na temat potażu.

    OdpowiedzUsuń