Dżdżownica w doniczce – jak ją wypłoszyć

Nie ma wątpliwości: w ogrodzie są bardzo pożyteczne. Jednak, gdy dżdżownice przypadkiem zadomowią się w donicy, mogą narozrabiać na parapecie. Najczęściej trafiają do niej w postaci jaj z ziemią kompostową lub ogrodową.

Obecność dżdżownic w doniczce łatwo poznać po kupkach ich odchodów na wierzchu ziemi. Gdy większe osobniki trafią do donicy z delikatnymi siewkami, potrafią – podczas rycia – niektóre uszkodzić.

W donicach z kwiatami doniczkowymi zwykle brakuje im jedzenia, czyli obumarłych resztek roślinnych. Dlatego ryją czasami bardzo intensywnie tak, że potrafią ziemię wysypywać poza donicę, co może być irytujące. W poszukiwaniu pokarmu zdarza się im wychodzić poza donicę. A tam, na parapecie czy podłodze, szybko giną i zasychają.

Czasami dżdżownice w donicy w ogóle nie przeszkadzają. Ten dobrze odkarmiony okaz żył w donicy z pomidorem na tarasie. Miał dużo jedzenia, ponieważ pomidor był posadzony w ziemi kompostowej. Ściółka ze słomy zaś chroniła ziemię przed nadmiernym nagrzewaniem i wysychaniem.

Dżdżownic nie można nazwać szkodnikami roślin doniczkowych i nie należy ich zabijać. Ich odchody to wręcz doskonały, naturalny nawóz dla roślin. Do donic trafiają przypadkiem. Trudno tego uniknąć, gdy stosuje się ziemię kompostową. Prawie zawsze przeoczy się jakąś małą dżdżowniczkę. Kokonów z jajami wręcz nie sposób zauważyć.

Dla dżdżownic donice na parapecie to zwykle… więzienie. I najlepiej pomóc im się z niego wydostać.

Sposoby są dwa:

1. Woda - najlepiej lekko ciepła (28-30 stopni Celsjusza)

Lekko przesuszyć ziemię w doniczce. Obficie podlać wieczorem, ale tak, żeby woda wypłynęła na podstawkę tylko trochę. Rano pod doniczką najprawdopodobniej będzie się wylegiwała dżdżownica (lub stado małych dżdżowniczek). Wtedy wystarczy ją wynieść do kompostownika czy ogrodu.

2. Odwar z łupin kasztanów

Do naczynia wlać szklankę wody. Wrzucić 1-2 łupiny kasztana. Zagotować i zmniejszyć ogień na jak najmniejszy, tak by odwar nie bulgotał lecz się parzył. Gotować 30 min. Zostawić do wystygnięcia.

Gdy wystygnie, odwarem podlać roślinę w doniczce (nie należy zwlekać, bo odwar traci właściwości). I obserwować powierzchnię ziemi oraz podstawkę – dżdżownica wychodzi do kilku godzin. Złowiony okaz można wynieść do kompostownika czy ogrodu.

Łupiny kasztanów

16 komentarzy:

  1. Widzę, że nie tylko ja lubię dżdżownice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię dżdżownice. Dzięki za takie przydatne informacje, będę wypatrywała robaczków na podstawce gdyż stosuję ziemię kompostową. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A moje kamelie w 5.donicach przestały rosnąć przez dżdżownice z nowej ziemi. Te bujne rośliny są warte 300 zł każda, kurna. Jutro będę prażyć nową ziemię w piekarniku, pojutrze wytrzepywać i wyciągać z korzeni zarazy, ile się da i przesadzać. I podsypię trutką na robaki. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może po prostu ziemia jest nieodpowiednia? Kamelie lubią ziemię kwaśną. Bez z niej czy z dżdżownicami, czy bez dżdżownic i tak zmarnieją.

      Więcej o uprawie kamelii: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/11/kamelia-o-niej-sie-marzy.html

      Usuń
  4. Byłam pewna że to szkodniki kwiatów doniczkowych więc wymienilam ziemie w doniczkach na jednym balkonie.Dziś zauważyłam w doniczkach kwiatów na drugim balkonie.Nie jestem tak pewna do końca czy nie szkodzą kwiata ,może i w tych doniczkach wymienić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżdżownice nie szkodzą kwiatom balkonowym:) Wręcz przeciwnie - kwiaty rosną lepiej, bo dżdżownice dostarczają im świetnego nawozu.

      Nie ma potrzeby wymiany ziemi:)

      Usuń
    2. Ja też w doniczkach miałam te osobniki i kwiaty mi marniały

      Usuń
    3. Te cudowne dżdżownice uśmierciły mi 3 rośliny doniczkowe. Są pożyteczne, ale w ogrodzie.

      Usuń
  5. Moim zaszkodziły niestety...roślinki prawie umarły,bo zjadły całe.korzenie

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi zjadły cały bluszcz domowy...Najpierw roślinka obsychała powoli,a gdy chciałam zmienić ziemię znalazłam dżdżownicę😔

    OdpowiedzUsuń
  7. No a ja wpuscilem po 2 sztuki do donic 45 litrowych w ktorych posadzone sa drzewka owocowe- kolumnowe.Jest tam mieszanka ziemi z ogrodu,troche torfu,i ziemi ze sklepu.Dodalem rowniez dosc duze ilosci kompstu granulowanego bydlecego wiec zakladam ze do zimy beda mialy co jesc a pozniej albo sobie pojda przez otwory u dolu,no albo krotko mowiac zamarzna w zime.Ciekawe czy podjedza korzonki drzewek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe:) Jak im nie będzie pasowało (brak jedzenia i za zimno), pewnie sobie wyjdą przez dziury w dnie. Kto wie może zostawią kokony z przychówkiem.

      Usuń
  8. Dżdżownice nie ruszą zdrowych, twardych korzeni - nie mają takiej możliwości, ponieważ nie mają zębów. Materia organiczna, którą pochłaniają musi już być częściowo rozłożona, dlatego dżdżownice zainteresują się tylko nadgniłymi korzeniami. Większym problemem może wydawać się to, że ryjąc lubią wyrzucać sporo ziemi przez otwory na spodzie donicy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam niecierpki z tamtego roku i mi zmarniały czy jak wzielam juz sie pozbyłam tej dzdzownicy to kwiatki odżyją??

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie sądzę, choć zawsze jakiś cień nadziei jest:)

    OdpowiedzUsuń