Translate

Pomidory na balkonie – uprawa krok po kroku

Plon jest taki sam albo większy niż w ogrodzie. Pomidory na balkonie są prawie tak łatwe w uprawie jak pelargonie. Tajemnica sukcesu to zadaszony, słoneczny balkon i żyzna ziemia.

Pomidor to świetne warzywo do uprawy w pojemnikach na balkonie (lub tarasie). Bardzo dobrze rośnie i plonuje bez użycia chemii. Polecam!

Pomidory świetnie rosną w donicach na tarasie czy balkonie. 

Krok 1: Słoneczny balkon z daszkiem

Balkon lub taras do uprawy pomidorów w donicach musi być słoneczny – od południa, wschodu lub zachodu.

Konieczny jest też daszek. Idealne są balkony typu loggia, ale może być również np. markiza.
Chodzi o to, by na pomidory nie padał deszcz. Oczywiście podczas ulewy nawet na zadaszony balkon trochę deszczu i tak spadnie. Jednak pomidory rzadko są mokre. Dzięki temu nie atakują ich choroby grzybowe.

Zawsze testuję odmiany pomidorów, jak rosną – bez użycia chemii - w gruncie i w donicach. Te rosnące pod daszkiem są zdecydowanie zdrowsze.

Z pomidora rosnącego w pojemniku zbiera się nie mniej pomidorów niż gruntu.

Krok 2: Pojemniki

Karłowe odmiany pomidorów można sadzić – po 2 sztuki - w zwykłych skrzynkach, np. po pelargoniach. Jednak wtedy uprawa jest trudniejsza. To tak jak z akwarium – małe wymaga więcej czasu i zachodu niż duże. Dlatego, jeśli jest możliwość, lepiej jednak sadzić karłowe pomidory w donicach o pojemności około 5 l.

Odmiany wysokie pomidorów, które mogą osiągnąć ponad 1,5 m wysokości, zawsze trzeba sadzić w dużych donicach, o pojemności co najmniej 5 l.

W dużych donicach sadzę po dwa pomidory.

Krok 3: Ziemia

Musi być bardzo żyzna. Najlepsza jest ziemia kompostowa, nie całkiem rozłożona. Może być też żyzna ziemia ogrodowa.

W tak zwanej ziemi uniwersalnej z hipermarketu pomidor nie urośnie. Bo takie podłoże jest za słabe.

Krok 4: Sadzonki

Rozsadę pomidorów do uprawy na balkonie można zacząć przygotowywać już pod koniec lutego. Dobry termin to także marzec i ewentualnie pierwsza połowa kwietnia. Pomidory wysiane po 15 kwietnia na pewno nie zdążą wydać dużo dojrzałych owoców przed jesienią.

Z paczki nasion można przygotować rozsadę  wystarczającą do obsadzenia wszystkich balkonów w bloku:) Czasem po prostu wygodniej kupić sadzonki pomidorów na sztuki (w maju).

Pomidory najwygodniej posiać do małych doniczek, bo wtedy zajmują mniej miejsca na parapecie i łatwiej je wynosić na balkon do hartowania. 

Krok 5: Pielęgnacja

Pomidory na balkonie najlepiej uprawiać bez chemii. Pod dachem pomidory chorują sporadycznie.

Do nawożenia pomidorów na balkonach w blokach bardzo dobre są nawozy typu biohumus (na bazie odchodów dżdżownic).  Ich atut to także brak nieprzyjemnego zapachu.

Moje pomidory na tarasie zasilam najczęściej gnojówkami roślinnymi – najpierw z pokrzywy, a potem (gdy kończy się sezon na pokrzywę) z żywokostu, które robię w ogrodzie. Od czasu do czasu stosuję też inne gnojówki, np. z krwawnika czy skrzypu.

Niestety, gnojówki roślinne śmierdzą podczas stosowania (z pokrzywy – bardziej, zaś z żywokostu, krwawnika, skrzypu – mniej). Nieprzyjemny zapach gnoju – co prawda - szybko zanika, ale w bloku mogą za niego znienawidzić sąsiedzi.

Codziennie trzeba pomidory podlewać (zwykłą wodą z kranu). Wysokie pomidory uprawia się przy palikach, ale można też przywiązać np. do kratki czy balustrady balkonu. Karłowe odmiany pomidorów całkiem ładnie wyglądają ustawione wyżej – wtedy ich pędy przewieszają się, jak pelargonii bluszczolistnych.

Pomidory w donicach ściółkuję słomą. Są wtedy mniej narażone na przesuszenie, nawet podczas największych upałów. Słoma chroni też pomidory przed moim kotem (by nie zrobił sobie w donicy kuwety).

Pomidory na balkonie są ogólnie niekłopotliwe. Bardzo dobrze znoszą przesuszenie. Wiosną i jesienią trzeba pilnować, by nie zniszczył ich mróz (wystarczy wnieść do domu, gdy zapowiadany jest przymrozek). W 2014 roku dojrzałe pomidory zbierałam na tarasie jeszcze w październiku.


Jak ściółkować pomidory na balkonie CZYTAJ TUTAJ



7 komentarzy :

  1. Po raz pierwszy mam na balkonie pomidory,w dużym pojemniku trzy dorodne krzewy. Zawiązały się już pierwsze owoce,jest jeszcze kilkanaście kwiatów. Nie wiem,co zrobić z małymi muszkami, które siadają na liściach, gałązkach i wydaje mi się,że żerują. Liście poskręcały się. Muszki zbieram ręcznie,stale jednak pokazuje się ich dość dużo.Co robię źle? Proszę o poradę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mączliki - trudne do zwalczenia, niestety. Pomidory atakują rzadko. Może obok są fuksje? (ich przysmak)

      Mączliki można zwalczać na różne sposoby. Skuteczne są pułapki w żółtym kolorze. To może być żółta miseczka napełniona wodą albo żółte tablice lepowe. Zwabione mączliki albo się topią, albo przyklejają do lepu na tablicach.

      Tablice wyglądają tak:

      https://sklep.niepodlewam.pl/Zolte-tablice-lepowe-male-na-szkodniki-Target-10-sztuk

      Są też preparaty niszczące mączliki i inne szkodniki bez karencji:

      https://sklep.niepodlewam.pl/agricolle-750-ml-naturalny-srodek-eliminujacy-mszyce-i-przedziorki

      Usuń
  2. Fajny wpis, od kilka lat uprawiam pomidorki w taki sposób i nie narzekam na plony. Najważniejsze to znaleźć odpowiednią odmianę, która będzie smakować każdemu z domowników. U mnie króluje Olka Polka, a ty jakie odmiany polecasz do doniczek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dużo ulubionych:) Ale takie najlepsze: Pokusa, Malinowy Kapturek, Black Cherry, White Beauty, Yellow Pearshaped i Aztek.

      Olę Polka mam w tym roku pierwszy raz w doniczkach:)

      W uprawie doniczkowej pomidorów fajnie jest testować różne smaki:)

      Usuń
  3. Jeżeli chodzi o uprawę pomidorów oraz innych warzyw to ja zaczęłam używać preparatu Florahumus. Polecili mi go krewni, którzy są rolnikami. To naprawdę dobry produkt, po którym gleba jest właściwie nawilżona i odżywiona. Dzięki temu roślinom nic nie brakuje i rosną zdrowo i dorodnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli w nocy ma byc 7 stopni to mogę przesadzić do większych doniczek pomidorki i wynieść na dwór na stałe? W dzień ma być jakieś 15

    OdpowiedzUsuń
  5. Można:) Ewentualnie można przykryć na noc pomidorka np. pudełkiem albo wiaderkiem. Prze pierwszy tydzień lepiej nie stawiać świeżo posadzonego pomidora w pełnym słońcu lecz gdzieś w cieniu (albo zacienić, np. suszarką z praniem).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...