Translate

Iglaki – czym ściółkować

Ściółkowanie iglaków, zwłaszcza młodych, ma wiele zalet. Przede wszystkim chroni ziemię przed wysychaniem i ogranicza wyrastanie chwastów. Ściółka tworzy tło podkreślające urodę iglaków.

Ściółkę można wykonać z różnych materiałów. Każdy ma plusy i minusy.

-------------------------------------------------------------------------------------------

Kora


Zalety:
  • Sprzyja rozwojowi pożytecznych mikroorganizmów w glebie, dzięki czemu iglaki (np. cisy) są rzadziej atakowane przez choroby grzybowe.
  • Reguluje odczyn gleby.
  • Można ją mieszać z innymi materiałami do ściółkowania, np. zrębkami, trocinami.
  • Opadające z iglaków igły i łuski naturalnie się z nią mieszają oraz zamieniają w próchnicę, a to oznacza mniej porządków w ogrodzie.
Wady: 
  • Trzeba ją systematycznie (co roku) uzupełniać, bo się szybko rozkłada, zwłaszcza gdy jest drobna.
  • Gdy iglaków w ogrodzie jest dużo, to spory wydatek (ściółka powinna mieć co najmniej kilka centymetrów grubości).


------------------------------------------------------------------------------------------

Folia (czarna) oraz agrowłóknina (czarna i zielona)


Zalety: 
  • Przez 1-3 lata skutecznie zapobiegają wyrastaniu chwastów, dlatego sprawdzają się np. w nowych ogrodach zakładanych na ugorach.
  • Tańszy jest koszt materiału wierzchniego (ozdobnego), np. kory lub kamieni, ponieważ jego warstwa może być bardzo cienka.
  • Nadają się do ściółkowania skarp i zboczy, bo się nie zsuwają.
Wady: 
  • Ani folia, ani agrowłóknina nie są niezniszczalne. Wcześniej czy później iglaki, np. płożące, albo chwasty je przerosną.
Moim zdaniem do ogrodów przydomowych lepsze są agrowłókniny zielone i czarne. Czarna folia z czasem pęka i się kruszy. Wyciąga się ją płatami. Agrowłóknina też się  rwie, ale jest to mniej widoczne i irytujące.


--------------------------------------------------------------------------------------

Igliwie


Zalety:
  • Nic nie kosztuje.
  • Najlepsze jest igliwie opadłe z danego gatunku iglaka, a nie przyniesione np. z lasu.
  • W naturalny sposób reguluje odczyn gleby.
  • Mniej porządków w ogrodzie – sprząta się tylko część igliwia albo wcale.
  • Można je mieszać z innymi materiałami, np. korą.
Wady:
  • W opadłych igłach mogą znajdować się patogeny, np. szkodniki i zarodniki grzybów, które w następnym sezonie atakują znowu iglaki.
  • Nie każdemu odpowiada estetyka takiej naturalnej ściółki.

---------------------------------------------------------------------------------------

Kamyki


Zalety:
  • Kolor i kształt kamieni można dopasować do barwy iglaków, domu, altany, ogrodzenia, ścieżek.
  • Kamyki są niezniszczalne, nigdy się nie rozkładają jak ściółki organiczne.
  • Można ich używać ponownie, a nawet umyć i zabrać do nowego ogrodu.
Wady:
  • Taka ściółka jest droga. Koszt obniża folia lub agrowłóknina pod spodem.
  • Trudno sprzątać z kamieni opadłe igliwie.

----------------------------------------------------------------------------------------

Szyszki


Zalety:
  • Nic kosztują, jeśli szyszki zbiera się własnoręcznie.
  • Można wykorzystać szyszki z własnego ogrodu i sąsiadów.
  • Naturalny wygląd.
  • Rozkładają się wolniej niż kora.
  • Wystarczy jedna warstwa.
  • Tworzą ściółkę inteligentną: gdy jest mokro, łuski się zamykają, a sucho – otwierają.
  • Nadają się wszystkie szyszki, np. sosnowe, świerkowe, modrzewiowe, jodłowe.
  • Szyszki można mieszać np. z korą.
Wady:
  • Z nasion ukrytych w szyszkach wyrastają młode iglaki, zachwaszczające ogród (w niewielkim stopniu).
  • Bardzo niskie, młode iglaki, np. jałowce płożące, nikną wśród ściółki z szyszek.
  • Szyszki trzeba uzupełniać, bo – choć wolno – jednak się rozkładają.

------------------------------------------------------------------------------------------

Zrębki


Zalety:
  • Można dopasować ich kolor do barwy iglaków, domu, ścieżek czy ogrodzenia.
  • Rozkładają się wolniej niż np. kora.
Wady:
  • Dość drogi rodzaj ściółki. Aby obniżyć koszt, można pierwszą warstwę wykonać z czarnej folii lub agrowłókniny.
  • Nie zawsze można uzyskać informację, jaki rodzaj barwników (naturalne, syntetyczne) zastosowano do zrębków.

------------------------------------------------------------------------------------------

Czym ściółkuję w moim ogrodzie? Głównie szyszkami sosnowymi. W części leśnej zaś igliwie samo spada z drzew:)

10 komentarzy :

  1. Ciekawy wpis.
    U siebie też ściółkuję co się da i czym się da, tyle, że zamiast kolorowych zrębków czy kory organizuję sobie świeże zrębki z cięcia drzew. Na podjeździe jeszcze mam resztkę zrębków świerkowych wraz z igłami. Będę je kompostowała przed użyciem jako ściółka. Plusem takich zrębków jest cena - często symboliczna w porównaniu do zrębków czy kory ze sklepu ogrodniczego. Trzeba tylko wiedzieć czy drewno pochodzi ze zdrowego drzewa.
    Od kiedy mam borówki zaczęłam zbierać szyszki. Od czasu do czasu biorę siostrzeńca na spacer i przy okazji napełniamy kieszenie szyszkami napotkanymi na drodze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam własne świeże zrębki, bo właśnie wycinamy lub przycinamy stare (zdrowe) drzewa i przerabiamy ten surowiec w rozdrabniaczu - raz wreszcie wszystko będzie porządnie wyściółkowane :). Większość zrębków z drzew i krzewów iglastych - czy to ma znaczenie? W warzywniku posypuję tym ścieżki i zastanawiam się, czy truskawki mogę w takiej ściółce posadzić?

    OdpowiedzUsuń
  3. Też ściołkujemy kora szyszkami trocinkami i agrowlokniną.wszystko ma swoje zalety i wady oczywiscie;) wroce do tego wpisu napewno! Pzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Iglaste zrębki są lepsze na świeżo niż liściaste:) Liściaste zawierają garbniki i trzeba je choć 3-4 miesiące przekompostować.
    Truskawki ładnie rosną tak ściółkowane, ale potrzebują dodatkowego azotu.

    Podoba mi się pomysł posypywania zrębkami ścieżek w warzywniaku. Też zastosuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A propos garbników - słyszałam, że liście opadłe z dębu mają mnóstwo garbników i nie nadają się na kompost. Tuż za moim płotem rośnie spory dąb i jego liście zasypują jesienią mój ogród - czy da się je jakoś wykorzystać?

      Usuń
  5. Moim zdaniem to, że liście dębowe nie nadają się na kompost jest mitem. Nie nadają się rzeczywiście do jednego specjalnego kompostu - delikatnej ziemi liściowej, której używa się do siewu nasion.Tylko kto dziś robi w ogrodzie ziemię liściową:)

    Z moich dębów (2 duże i kilka mniejszych) dużo liści kompostuję, a część przekupuję jesienią w warzywniaku. Bardzo je lubią dżdżownice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak mi sie wydawało, że to chyba jakaś bzdura :). Super, dzięki za informacje :)))

      Usuń
  6. Ja iglaki, róże i hortensje ściółkowałam korą, ale jest dość droga.Trzeba częściej wybierać się do lasu, by nazbierać szyszek. Za darmo i tak ładnie wyglądają w zestawieniu z roślinami. Jeśli chodzi o liście dębu ja zawsze je kompostowałam i nie było problemu. Rzeczywiście to jakiś mit. Pozdrawiam:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałem swojego czasu, że ściółkując korą należy intensywniej nawozić azotem, gdyż kora go wiąże i tym samym mniej zostaje dla roślin. Macie tutaj jakieś doświadczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azot faktycznie jest potrzebny do rozkładu kory, ale wszystko zależy od grubości ściółki. Przy takim zwykłym posypywaniu korą nie widać - moim zdaniem - większego zapotrzebowania na azot.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...