Kojarzą się z wiejskimi ogrodami.
Staromodne kwiaty to pewniaki: łatwe w uprawie i kolorowe. Bardzo często pięknie pachną.
. |
Staromodne kwiaty w przedogródku - taki widok można zobaczyć już tylko w skansenach, np. Skansenie Rzeki Pilicy. Można jednak uprawiać tradycyjne rośliny. |
Kiedyś na wsiach, ale też w miastach, była tradycja posiadania przedogródka. Zawsze był od ulicy, niewielki i ogrodzony. To był taki ogródek pokazowy dla sąsiadów i przechodzących drogą. Nie miały do niego dostępu kury oraz… dzieci i mężowie. Im bardziej przedogródek był wypielęgnowany, tym bardziej rosła sława pani domu wśród sąsiadek:)
Przedogródki spotyka się do dziś, ale coraz częściej sadzone są w nich np. tuje. Zdecydowanie wolę staromodne kwiaty, zapamiętane z ogródków babć. Oba miały po około 10 metrów kwadratowych. Jeden spowijał wiosną zapach kwiatów jarzębiny, a drugi – jaśminowca. Zawsze rosły w nich także warzywa przyprawowe, czyli czosnek, pietruszka, koperek.
Staromodne kwiaty – jakie siać i sadzić
1. Cynia
To kwiaty dość sztywne, wyniosłe. Kwitną długo i w wielu kolorach – to chyba jest tajemnica ich wielkiej popularności. Nie jest łatwo wyhodować dorodne cynie. Komu się to udaje, to znak, że zna się na ogrodnictwie.
|
Cynia |
-----------------------------------------------
2. Dalia
Ma nieskończenie dużo odmian: niskich, średnich i wysokich. W rozmaitych kolorach i kształtach kwiatów. Do przedogródków najbardziej pożądane były dalie wysokie pomponowe.
|
Dalia |
----------------------------------------------
3. Floks wiechowaty
Lato bez zapachu floksów to nie lato. W moim ogrodzie rosną przy wejściu i pod oknami, by czuć ich zapach także w domu. Najbardziej podobają mi się floksy różowe (ale lubię wszystkie).
Jak rozmnażać i sadzić floksy wiechowate CZYTAJ TUTAJ
|
Floks wiechowaty |
---------------------------------------------
4. Lilia
W przegródkach sadzono kiedyś najczęściej lilie królewskie (białe), które wspaniale pachną. Mają jednak wadę: w pierwszej kolejności pożera ją poskrzypka liliowa. Łatwiejsze w uprawie są inne lilie. Na zdjęciu jest szachownica cesarska w ogrodzie przy Pałacu Branickich w Białymstoku. Rośliny sadzi się tutaj według książek ks. Jana Kluka z XVIII wieku.
Więcej o Ogrodzie Branickich w Białymstoku CZYTAJ TUTAJ
|
Szachownica cesarska |
--------------------------------------------
5. Malwa
To kwiat, który tradycyjnie sadzi się przy płotach. Malwa, podobnie jak dalie zaskakuje różnorodnością kolorów. Jedni wolą malwy z kwiatami pojedynczymi, inni – pomponowymi. Ja chętniej sadzę z kwiatami pojedynczymi.
|
Malwa |
--------------------------------------------
6. Nasturcja
Pięknie i niezawodnie kwitnie. Ma opinię rośliny-pułapki na mszyce. Nasturcje to popularne kwiaty na obwódki. Można je także siać w skrzynkach.
Jak siać nasturcje, by nie zjadły ich mszyce CZYTAJ TUTAJ
|
Nasturcja |
-------------------------------------------
7. Ostróżka
Sadzi się ją raz i rośnie latami. Przesadzania wręcz nie lubi. Jest wysoka, widoczna z daleka. Gdy rozmnaża się ją z własnych nasion, często sprawia niespodzianki w postaci ciekawych kolorów.
|
Ostróżka |
-------------------------------------------
8. Piwonia lekarska
Na tym samym rośnie latami bez przesadzania. Piwonia lekarska była kiedyś sadzona w przedogródkach także jako zioło i magiczna roślina odpędzająca od domu złe moce.
|
Piwonia lekarska |
-------------------------------------------
9. Słonecznik
Wysokie słoneczniki rosnące w rzędzie wzdłuż domu i płotu robią większe wrażenie niż najbardziej wymyślne żywopłoty. Najbardziej lubię słoneczniki pachnące. Niestety, to wielka rzadkość.
|
Słonecznik |
-------------------------------------------
10. Stokrotka
Kiedyś z ogrodowych stokrotek pleciono wianki komunijne dla dziewczynek. To wspaniałe kwiaty, trochę niedoceniane obecnie. Dość łatwo się rozsiewają.
|
Stokrotka |
-------------------------------------------
I jeszcze przykład przedogródka z ulicy Mińskiej w Warszawie. Nie jest co prawda ze staromodnymi kwiatami, ale wygląda na to, że tradycja przedogródków utrzymała się nawet w stolicy Polski:)
|
Przedogródek w Warszawie |
Przedogródki w mojej wsi prawie zaginęły. Przed domem rośnie ładna trawa i oczywiście tuje. To też ma swój urok, bo domy dzisiaj inaczej wyglądają. Nawet te stare, drewniane są ocieplone i mają nowe elewacje. Nie krytykuję tego, chociaż osobiści tęsknię za dawnym wyglądem wsi. Ale "moda na stare" powraca. Ubiegłego lata widziałam w wielu miejscach malwy, floksy czy ostróżki - fajnie wkomponowane w nowe elementy. Sama też się pokusiłam na nasturcje. Niestety nie wyszły. Marnie kwitły i nie przypominały w niczym nasturcji u mojej babci. Ale zaczynam planować już wiosenne naadzenia i dziękuję za przypomnienie tych roślin. Floksy u mnie musza być! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś w tych kwiatach jest klimatycznego:)
UsuńJa należę do tych staromodnych. Nigdy nie przestałam ich kochać. Wszystkie wymienione przez Ciebie rosną w moim ogrodzie.Kocham je, że chcą u nas rosnąć, kwitnąć i dodatkowo rozsiewać piękny zapach w ogrodzie. Są niezawodne i zadawala je nawet taka słaba gleba , jaka jest w naszym ogrodzie. Polecam wszystkim. Odwdzięczą się nawet za niewielką opiekę. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię staromodne kwiaty,są niezniszczalne,dla mnie delikatne i wyjątkowe, a każde mają u mnke swoją historie. z tych wymionionych w moim ogródku co roku są floksy, słoneczniki, nasturcje, dalie i od niedawna lilie. Malwy wyhodowalam z nasion, w tym roku może zakwitna a aksamitki zaliczylabys do staromodnych kwiatków???, bardzo lubila je moja babcia i ja strasznie je lubię :-)
OdpowiedzUsuńO, tak. Aksamitki też są staromodne. Nie ma ich na mojej liście, bo moje babcie ich nie miały nigdy w przedogródkach:)
UsuńPrzedogródek. Świetna nazwa. Zawsze mi się podobały takei przedogódki, choć nie znałam tej nazwy. Do tej pory ich sporo w wielu regionach.
OdpowiedzUsuńA staromodne kawiaty nadal są modne.
Będę próbowała rozmnożyć floksy. Dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja uwielbiam te kwiaty i mam je zawsze w swoim ogrodzie. Już nie mogę doczekać się wiosny.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiektóre z nich mam w swoim ogrodzie. Pięknie wyglądają takie naturalne, wiejskie ogrody.
OdpowiedzUsuńModa na wiejskie przedogródki w mojej okolicy ma się całkiem dobrze :) Od niedawna mieszkam na wsi i jeżdżąc po okolicy wciąż odkrywam miejsca, gdzie przed domem można podziwiać kwiatowy busz. Także u naszych sąsiadów. Mój ogród dopiero powstaje, ale w planie jest oczywiście ogródek kwiatowy przy ulicy. A że uwielbiam wszystkie tradycyjne wiejskie rośliny i nie mogłam zdecydować się, które wybrać, to przeznaczyłam na ten fragment chyba ze dwa ary, więc zmieszczą się wszystkie :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa mieć szczęście:)
UsuńSuper, ja w tym roku chciałabym coś posadzić przy schodach drewnianych przy domu. Muszę poszperać co w cieniu i półcieniu urośnie :) Obserwuję Pani bloga od dawna i uwielbiam za prostotę i cenne informacje :)
OdpowiedzUsuńOoooo, DZIĘKUJĘ:)
UsuńJeszcze onętki! I orliki, też rosły u mojej babci.
OdpowiedzUsuńO tak, piękne i niewymagające:):)
OdpowiedzUsuńdo tych kwiatków dodałabym jeszcze smolinosy,irysy i orliki
OdpowiedzUsuń