Wyszukaj w Niepodlewam

Śnieguliczka – dlaczego truje

Jej białymi owocami lubią się bawić dzieci, ale sok ma właściwości trujące. Śnieguliczka to popularny krzew, a dawniej indiańskie zioło.

Śnieguliczka biała


Śnieguliczka jest krzewem niepozornym, a jednocześnie wyjątkowo ciekawym. Wyróżnia się przede wszystkim kolorem owoców. Najczęściej są one białe – u śnieguliczki białej, rzadziej różowe, np. u śnieguliczki koralowej.

Owoce śnieguliczki, bez względu na kolor, zawierają saponiny, alkaloidy i inne, niepoznane jeszcze substancje. Zawierają je także inne części śnieguliczki. O tym, jak mocno działają, świadczy to, że były używane przez indiańskich szamanów, np. z plemienia Dakota.

Herbatka z kory śnieguliczki białej była m.in. indiańskim lekiem na gruźlicę i choroby weneryczne. Z owoców zaś Indianie robili coś w rodzaju szamponu do włosów. Drewno śnieguliczek wykorzystywano do robienia zatrutych strzał. Z tym że nie wiadomo, czy drewno śnieguliczki „truło” ciało czy duszę. Indianie robili też zatrute strzały np. z pięciornika krzewiastego, który też jest bardzo popularny w polskich ogrodach. Pięciornik miał „zatruwać” właśnie dusze wrogów. Nie ma trującego drewna.

Kwiaty śnieguliczek są miododajne.

W Polsce śnieguliczki są sadzone dopiero od XIX wieku. Zawsze były raczej krzewami parkowymi i ulicznymi, niż ogrodowymi. Mniej więcej w połowie XX wieku pojawił się zwyczaj układania krzyży na grobach z owoców śnieguliczek.

Śnieguliczki nie powinny być sadzone obok placów zabaw dla dzieci. Biały kolor owoców nie zachęca do ich zjedzenia. Jednak dzieci lubią się bawić pstrykając (strzelając w palcach) owocami. Sok zaś podrażnia skórę i oczy. Co ciekawe, w raporcie z lat 1911-1912 Smithsonian Institution o indiańskich ziołach znalazłam informację, że Indianie Dakota używali liści śnieguliczki koralowej (czyli z różowymi owocami) do leczenia zapalenia oczu.

Owoce śnieguliczek strzelają w palcach, ale lepiej tak się nie bawić.

Ogólnie śnieguliczka nie jest rośliną, którą można się zatruć jednym owocem. Trzeba jednak uważać. Po zjedzeniu owoców, zwłaszcza u dzieci, mogą wystąpić  m.in. wymioty, biegunka, utrata przytomności.

Nie jest groźne dotykanie śnieguliczki gołymi rękami. Do zrywania owoców śnieguliczek, gdy skóra może mieć kontakt z sokiem, lepiej jednak zakładać rękawiczki. Tak na wszelki wypadek.😊

Bluszcz i winobluszcz – jak odróżnić

To popularne  pnącza. Bluszcz i winobluszcz, z powodu podobnych nazw, bywają mylone. Mają małe wymagania. Bluszcz jest  trujący, winobluszcz – nie.

Z daleka bluszcz i winobluszcz są podobne i można się pomylić. Na zdjęciu jest winobluszcz.

Zarówno bluszcz (Hedera), jak i winobluszcz (Parthenocissus) są bardzo często sadzone w ogrodach. Uprawiane są różne ich gatunki oraz mnóstwo odmian. Uprawa obu jest łatwa.

Bardziej wszechstronnym pnączem jest winobluszcz, nazywany także dzikim winem, bo pnie się po każdej powierzchni: murze, deskach, metalu, siatkach.

Bluszcz też się dobrze pnie, ale tylko po chropowatych powierzchniach. Nie potrafi się wspinać po siatkach i gładkich materiałach.

Bluszcz i winobluszcz - różnice


Zrzucanie liści

Najłatwiej bluszcze i winobluszcze rozróżnić po zrzucaniu liści.


  • Bluszcz - nie zrzuca liści na zimę (jest zimozielony). Na zimę liście bluszczów trochę zmieniają kolor, stają się bardziej brunatne. 
  • Winobluszcz – zrzuca liście na zimę. Na kilka tygodni przed opadnięciem liście winobluszczów pięknie przebarwiają na czerwono lub żółto (w zależności od odmiany).


Bluszcz ma liście całą zimę.
Winobluszcz zrzuca liście na zimę.


Kształt liści

Bluszcze i winobluszcze mają różne kształty liści w zależności od gatunku.


  • Bluszcz – najczęściej w ogrodach jest uprawiany bluszcz pospolity, ale spotyka się także m.in. bluszcz himalajski czy bluszcz kolchidzki. Ich liście mają kształt przypominający serce lub strzałkę.
  • Winobluszcz – najpopularniejsze są w ogrodach winobluszcz trójklapowy i winobluszcz pięciolistkowy. Ich liście mają kształt przypominający ptasią stopę o 3 lub 5 palcach.


Liście bluszczów.

Liście winobluszczów.

Sposób wspinania

Bluszcz i winobluszcz to pnącza, ale mają inne sposoby wspinania na podpory.


  • Bluszcz – wypuszcza na łodygach malutkie korzonki czepne. I to dzięki nim wspina się na podpory. Aby korzonki mogły się trzymać pionowej powierzchni, musi być ona koniecznie chropowata. Najlepsze są np. pnie drzew, mur ceglany, stare deski. Jeśli bluszcz nie ma podpory lub nie może się uczepić korzonkami, wije się po ziemi. Istnieją też bluszcze krzaczaste, rosnące jak krzaki.
  • Winobluszcz – ma wijące pędy, która oplatają się wokół podpór, a dodatkowo wąsy z przylgami. Dlatego winobluszcz jest w stanie się piąć praktycznie po wszelkich podporach.


Bluszcz wspinający się po murze.
Winobluszcz pnący się po siatce ogrodzeniowej.

Owoce

Bluszcze i winobluszcze mają granatowe owoce, jak jagody. Kwiaty obu są uwielbiane przez pszczoły. Gdy kwitną, aż huczą od ich skrzydełek.


  • Bluszcz – zaczyna kwitnąć i owocować w starszym wieku. Jego owoce są trujące.


Więcej o trujących właściwościach bluszczu CZYTAJ TUTAJ


  • Winobluszcz – kwitną i owocują już kilkuletnie rośliny. Owoce nie są trujące, ale ich się nie jada. Lubią je zjadać zimą ptaki. 


Owoce bluszczu (jeszcze niedojrzałe).
Owoce winobluszczu (dojrzałe).


Newsletter

Najczęściej czytane w tym tygodniu