Drabina malarska – nowa lub stara – jest świetna na kwietnik: stabilna, składana, mocna. Można na niej uprawiać kwiaty, warzywa, zioła.
|
Kwietnik z drabiny malarskiej po renowacji. Na tym tarasie robię mnóstwo zdjęć na blog ogrodniczy Niepodlewam:) |
Moją drabinę malarską dostałam od Taty wiele lat temu. Zrobił ją własnoręcznie z kawałków stali kupionych w punkcie skupu złomu.
Drabina jest jak pancerna – po prostu niezniszczalna. Ma jedną wadę: dla mnie jest za ciężka do przenoszenia. Dlatego drabina-prezent tylko raz była używana do malowania mieszkania. Od lat używam jej jako kwietnika na tarasie. Do malowania ścian i mycia okien zaś mam lekką, małą drabinę malarską z aluminium.
|
Drabina malarska przed malowaniem. Zrobił ją dla mnie Tata. |
Kwietnik z drabiny malarskiej jest bardzo łatwy do zrobienia. Po prostu wystarczy na stopniach położyć półki – i gotowe. Ja używam różnych staroci: panele pozostałe po remoncie i fragmenty pergoli ogrodowej. Wszystko w różnych kolorach i z rozmaitych materiałów: metal, drewno (w dodatku bejcowane), płyty drewnopochodne.
Od dawna szukałam farby, by pomalować nią wszystkie elementy kwietnika z drabiny. Kupowanie kilku puszek farb do różnych powierzchni, w dodatku gdy malowania jest mało, jest dla mnie nieopłacalne. Poza tym znalezienie białej bejcy do malowania drewna na zewnątrz graniczyło – do niedawna - z cudem.
|
Zestaw do malowania drabiny: farba do różnych powierzchni, pędzel, szczotka druciana, rękawice lateksowe.
|
|
Biała farba w odcieniu płatków stokrotek. |
Farbę do różnych powierzchni – w białym kolorze Stokrotka Polna - dostałam w prezencie.
Można nią malować metal, drewno, beton, cegłę, terakotę. Puszki są małe – w sam raz by pomalować coś drobnego w ogrodzie. Niepotrzebny był rozpuszczalnik – pędzel można myć w wodzie. Farba nie śmierdzi chemią.
|
Przed malowaniem farbę wystarczyło zamieszać patykiem. |
Malowanie drabiny na kwietnik zajęło mu w sumie około godzinę. Oczywiście były przerwy na suszenie poszczególnych warstw. Miałam wątpliwości, czy farba będzie się trzymała półek zrobionych z paneli podłogowych. Wyszło jednak bardzo ładnie. I nawet faktura została.
|
Przed malowaniem metal lekko wyczyściłam szczotką drucianą (to też prezent od Taty). |
|
Malowanie metalu.
|
|
Półki zrobiłam m.in. z resztki panelu podłogowego i pergoli ogrodowej. |
|
To była kiedyś próbka panelu podłogowego. Na tarasie okazała się niezniszczalna (mimo opadów). |
Kwietnik z drabiny malarskiej najczęściej służy mi do uprawy ziół i ogórków oraz hartowania rozsad. Wiosną lubi na nim rosnąć sałata i szpinak. W pełni lata jest mocno zarośnięty. Na moim kwietniku z drabiny często przestawiam doniczki. Wyjątkiem był rok, gdy na drabinie – w doniczce z bazylią - wylęgły się ptaki.
|
Półka z resztek pergoli w takim samym kolorze jak drabina. Stoją na niej bazylia pospolita i bazylia cytrynowa. |
|
Bazylia cytrynowa |
|
Bazylia pospolita |
|
Szpinak uprawiam tylko w bardzo dużych donicach, które nie mieszczą się na kwietniku z drabiny. |
W bieli kwietnik z drabiny malarskiej prezentuje się stylowo, jak z angielskich ogrodów😊
|
Przed malowaniem kwietnik z drabiny spodobał się ptakom. Założyło gniazdo w doniczce z bazylią. Więcej CZYTAJ TUTAJ, Czy polubią białą drabinę? Zobaczymy😊 |
Bardzo fajny pomysł :-) Taki pionowy ogródek :-) Super. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPomysł z drabiną ciekawy :) Ja natomiast powiesiłabym kwiaty wiszące i doniczki z ziołami, które można przewiesić przez stopnie :)
OdpowiedzUsuńDoniczki wiszące jakoś tak szybko mi się zużywają:) 1-3 sezony - i koniec. Przestałam je kupować. Na razie:)
Usuń