Pomidory koktajlowe w donicy. Posadziłam je w ziemi kompostowej. Były nawożone m.in. pokrzywą. |
Nawozów naturalnych jest bardzo dużo. Większość jednak nie nadaje się do stosowania na balkonie, bo po prostu śmierdzą gnojem. Poza tym w mieście, np. obornik krowi, nie zawsze jest dostępny.
Praktyczniej nawóz naturalny bez zapachu kupić w sklepie. I stosować według instrukcji na opakowaniu. Sąsiedzi nawet nie domyślą się, że na balkonie jest plantacja warzyw i ziół nawożona ekologicznie.
Do warzyw i ziół w donicach na balkonie nadają się:
Biohumus
To nawóz naturalny produkowany na bazie wermikompostu, czyli odchodów dżdżownic kalifornijskich.Dżdżownice nie ryją korytarzy rozpychając ziemię tak jak np. kret. One zjadają ziemię, wygryzając sobie jednocześnie korytarz, a wraz z nią pochłaniają resztki organiczne, którymi się żywią. Odchody dżdżownic to więc głównie ziemia, bogato wzbogacona resztkami organicznymi z ich układu pokarmowego.
Do produkcji biohumusu używa się dżdżownic kalifornijskich bo mają wielkie apetyty. Na jakość nawozu dżdżownic ma wpływ dieta, czyli co dostają do jedzenia. Najbardziej wypasione dżdżownice są na słomiastych obornikach, np. krowim i końskim.
Czysty wermikompost wygląda i pachnie jak czarna, urodzajna ziemia. Nie ma w nim kamyków, grubszych resztek organicznych i oczywiście dżdżownic (ani ich jaj). W sklepach takiego wernikompostu nie widziałam od lat. Bardzo popularne są za to nawozy organiczne typu biohumus w płynie. Produkuje się na bazie odchodów dżdżownic. Producenci nie podają jednak, czym dżdżownice były żywione.
Na 5 l wody zwykle stosuje się 30-60 ml biohumusu. Warzywa i zioła podlewa się biohumusem najczęściej co tydzień.
Nawóz biohumus z odchodów dżdżownic. |
Granulaty
Świeże nawozy zwierzęce, np. koni, krów, kur, owiec, nietoperzy, gołębi, nie sposób stosować na balkonie z powodu uciążliwego zapachu i zwabiania much. Niesamowicie śmierdzi (po kilku godzinach w wodzie) zwłaszcza nawóz przepiórek. Za coś takiego sąsiedzi mogą znienawidzić.Na balkonie używać można jednak granulatów nawozów zwierzęcych. Do kupienia są np. granulowany kurzak i obornik krowi oraz guano (nawóz morskich ptaków i nietoperzy, a czasem też resztki rybie).
Moim zdaniem najwygodniej granulat nawozu zwierzęcego wymieszać z ziemią i dopiero wtedy sadzić rośliny.
O eksperymencie z pomidorami balkonowymi uprawianymi na guano CZYTAJ TUTAJ
Nawóz guano. |
Kompost
W sklepach kompostu nie ma. Można go jednak dostać z zaprzyjaźnionego ogrodu albo zrobić w foliowym worku. Jak CZYTAJ TUTAJDojrzały wygląda ja czarna ziemia. Warzywa i zioła rosną na nim świetnie. Gdy kompostu jest mało, można go mieszać ze zwykłą ziemia.
Kompost z worka foliowego. |
Gotowy nawóz z pokrzywy i innych ekstraktów roślinnych
Na pokrzywie wszystko rośnie jak na drożdżach. Gnojówkę do nawożenia łatwo zrobić z pokrzywy zerwanej np. na spacerze. Jednak na balkonie - nie radzę. Mocno śmierdzi gnojem. Poza tym z pokrzywy kwitnącej nie można zrobić nawozu - po prostu się nie rozkłada.Nieprzyjemnego zapachu nie ma gotowy nawóz płynny z pokrzywy i innych ekstraktów roślinnych. Z wyglądu jest podobny do biohumusu. Jest jednak od niego bardziej skondensowany. Na 5 l wody dodaje się 10 ml nawozu z pokrzywy.
Gotowy, płynny nawóz z pokrzywą i melasą. |
Płynny nawóz z pokrzywy, zawierający też melasę, testuję pierwszy sezon. Rosną już na nim pomidory, papryka oraz bazylia. Prosty i szybki test zrobiłam na grochu, który rośnie w dwóch identycznych donicach.
Groch posiałam wczesną wiosną z rzodkiewkami. Ziemia kompostowa była z recyklingu (w ubiegłym roku rosły w niej ogórki). Gdy rzodkiewki wyrwałam, groch w jednej skrzyni zasiliłam 2 razy w odstępie tygodnia nawozem płynnym z pokrzywy.
I faktycznie: groch zasilony pokrzywą zaczął rosnąć szybciej. Zakwitł też kilka dni wcześniej. Różnica w długości pędów po 3 tygodniach to około 10 cm.
Po lewej stronie groch 2 razy zasilony nawozem płynnym z pokrzywą, a po prawej - bez nawożenia. |
Ciekawe podejście:)
OdpowiedzUsuńJa używam takiego Biohumusu Max od Target i jestem bardzo zadowolona. Jest "prosty w obsłudze" i widzę, że rośliny dobrze na niego reagują.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuń