Dzikie wino (winobluszcz pięciolistkowy) na siatce ogrodzeniowej tworzy szczelne, żywe ściany. |
Dzikie wino (winobluszcz pięciolistkowy) ma opinię niszczyciela siatek ogrodzeniowych i murów. Rzeczywiście to pnącze bardzo ekspansywne. W moim ogrodzie rocznie przyrasta po 2-3 m. Pnie się siatkach.
Dzikie wino ma też wiele zalet. Jest:
- Niewymagające co do ziemi
- Nie potrzebuje podlewania
- Nie choruje
- Nie lubią go szkodniki
- Dobrze rośnie w słońcu, półcieniu i cieniu
- Tworzy szczelną osłonę – dosłownie jak żywy mur
- Zajmuje mniej miejsca niż żywopłot np. z iglaków
- Przepięknie przebarwia się jesienią na czerwono lub żółto.
Gdy zapomni się co kilka lat wyciąć stare pędy, siatka wrasta w drewno dzikiego wina. |
Cięcie grubych pędów
Dzikie wino wspina się po siatce ogrodzeniowej wijąc się między jej oczkami. Czasem używa też przylg, ale rzadko.Faktycznie: dzikie wino może zniszczyć siatkę. Jednak tylko wtedy gdy w ogóle – latami - nie przycina się najstarszych, grubych pędów. Nie wystarczy odcinać pędów najmłodszych.
Z czasem pędy dzikiego wina drewnieją i robią się grubsze niż oczka siatki. Drewno „wchłania” siatkę do środka i może się ona wtedy rzeczywiście krzywić.
Łatwo temu zapobiegać. Co kilka lat trzeba po prostu przecinać sekatorem lub piłą najgrubsze pędy i usuwać. Wtedy na pewno dzikie wino nie przerośnie siatki.
Pędy dzikiego wina o grubości 2-3 cm łatwo przeciąć sekatorem. |
Bardzo stare, grube pędy dzikiego wina wygodniej uciąć piłą. Dzikie wino doskonale się regeneruje po takim cięciu. |
Miękkie drewno
Przycinanie grubych pędów dzikiego wina wydaje się na pozór trudne i skomplikowane. Bo są długie, trzeba je wyciągnąć z siatki, przepiłować… W rzeczywistości robi się to bardzo szybko, bo drewno dzikiego wina jest bardzo miękkie i kruche. Łamie się dosłownie w rękach.Zabieg wykonuje się szybko. Zajmuje zdecydowanie mniej czasu niż np. przycinanie tradycyjnego żywopłotu. Poza tym robi się go raz na kilka lat, a nie co roku.
Drewno dzikiego wina jest lekkie, kruche i szybko schnie.Nadaje się do palenia w kominku lub na zrębki. |
Najlepsza pora na przycinanie grubych pędów dzikiego wina to marzec lub kwiecień, gdy jeszcze nie ma liści. Wtedy dokładnie widać, które pędy są najgrubsze, a podczas pracy nie przeszkadza masa liści.
Poza tym dzikie wino – przycięte wiosną - bardzo szybko zarośnie młodymi pędami te miejsca, z których zostały usunięte stare gałęzie.
Tak wygląda drewno dzikiego wina w środku. |
Siatka powlekana
Siatki ogrodzeniowej porośniętej przez dzikie wino nie sposób umalować. Dlatego – moim zdaniem – pod dzikie wino najlepsze są siatki powlekane igielitem, których w ogóle nie trzeba malować.W moim ogrodzie dzikie wino porasta siatkę z igielitem od 20 lat. Siatka wygląda jak nowa. Krzywa jest tam, gdzie rozplątywał ją pies. Ale to już zupełnie inna historia.😃
Dziękuję bardzo za ten post. Naszą siatkę od kilku lat porasta dzikie wino. Wygląda pięknie szczególnie jesienią. Teraz już wiem jak go przyciąć na wiosnę. Będzie to dobra pora, bo pędy nie są jeszcze grube. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńO tak, wygląda pięknie:) A osłona tak szczelna, jak mało który żywopłot
UsuńMnie bardziej denerwują młode pędy wędrujące po trawniku i atakujące od góry rabatki przy murze :) a takie grube pędy w siatce zrobiła mi wisteria, ale nie wycinam jej bo bardzo pięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuńKocham dzikie wino jest piękne i nie kłopotliwe jak się w porę przytnie 💜gorzej znosi to sąsiadka nie wiem dlaczego pewno inne gusta posiada dodam że dbam o to by jej nie przeszkadzało i na jej stronę się nie rozrastało
OdpowiedzUsuń