Translate

Dawne nazwy kwiatów balkonowych - ciekawostki

Czy znacie takie kwiaty jak noski, koszyska czy potrójne fijołki? Tak dawniej nazywano pelargonie, werbeny, bratki.  Niektóre stare nazwy przetrwały, inne dawno zapomniano.


Gdy przegląda się stare książki ogrodnicze – sprzed I wojny światowej - pełno w nich zapomnianych nazw kwiatów uprawianych na balkonach. Czasem, gdyby nie podane obok nazwy łacińskie, nie wiadomo byłoby dziś o jakie rośliny chodzi.

Gdy pelargonia była noskiem

Aż do końca XIX wieku pelargonia była noskiem. Książna Izabela Czartoryska (1746-1835) w swojej książce „Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów” z 1805 roku polecała do uprawy różne noski. Ich nazwy dziś zadziwiają. To noski: bekasi, czapli, bociani, chruścielowy, gołębi, żurawi, szpaczy, dzięciołowy, słowikowy, prążkowy.

W XIX wieku ogrodnicy (tylko!) używali też łacińskiej nazwy – Pelargonium. Już wtedy znano mnóstwo gatunków i odmian pelargonii, m.in. Pelargonium odoratissimum (pelargonię pachnącą). I to właśnie ją w połowie XIX wieku zaczęto nazywać muskatelową, najprawdopodobniej od jej zapachu przypominającą gałkę muszkatołową. Około 50 lat później wszystkie pelargonie nazywano już muszkatelami.

Nazwa pelargonia pojawiła się dopiero na przełomie XIX i XX wieku.

                                          Pelargonie nazwano dawno, dawno temu noskami.


Fuksja, czyli ułanka

Dziś obie nazwy – fuksja oraz ułanka – są używane zamiennie. Jedna i druga są popularne. Zmieniła się jednak pisownia: dawniej były fuchsje lub fuchsie, a obecnie – fuksje.

Nazwa ułanka pojawiła się w drugiej połowie XIX wieku. Może to nawiązanie do kolorowych uniformów dawnych ułanów?

                                        Ułanka oraz fuksji - te dwie nazwy ciągle są używane. 


Kuflik zamiast żeleźniaka

W XIX wieku kufliki na balkonach były przedmiotem zazdrości sąsiadek. Tę piękną roślinę znano najczęściej jako żeleźniak, rzadziej Callistemon.

Obecnie kuflik rzadko jest uprawiany. Zimę musi bowiem spędzać w chłodnym pomieszczeniu. W XXI wieku mieszkania są dla niego za ciepłe.

                                    Żeleźniaki, czyli kufliki, były bardzo modne w XIX wieku.


Werbena jako koszysko

Dawniej werbena była bardziej popularnym kwiatem niż obecnie. Uważano ją za święte ziele. W starożytności jej kwiaty wplatano w wieńce, które posłańcy wkładali, gdy wieścili pokój lub wojnę. Stąd jej nazwy: koszysko, koszyszczko, koszycko, koszysczko, ale też witułka.

Nazwę Verbena znali tylko naukowcy.

                                      Koszysko to stara nazwa werbeny. Mało kto ją pamięta.


Kobea, czyli filiżanki

Do dziś wiele osób zna kobeę pnącą jako filiżanki. To była popularna nazwa tego ślicznego pnącza w XIX wieku. Skąd się wzięła? Gdy spojrzy się na kwiat z boku przypomina kształtem filiżankę ustawioną na talerzyku.

Na przełomie XIX i XX wieku pojawiły się też inne nazwy: wspinacz oraz cobea. Dziś jest kobea.

 

Komarzyca zamiast koguciej ostrogi

Trudno zapamiętać nazwę plektrantus. Dlatego już w XIX wieku wymyślono mu nazwę kogucia ostroga. Długo, długo potem pojawiła się nazwa komarzyca. Ponoć ta roślina odgania komary…

Plektrantus obecnie jest często nazywany komarzycą. Dawniej raczej znano go jako kogucią ostrogę.


Oto inne przykłady starych nazw kwiatów balkonowych:

  • Bratek – potrójny fijołek
  • Cynia – cyńka, zinnia
  • Heliotrop - tomiłek
  • Koleus – jego stare nazwy to amerykańska pokrzywa oraz pochwiatka
  • Lantana – dawniej ordowid
  • Lobelia – kiedyś znana jako stroiczka
  • Niecierpek – impatiens, balsamina lub balzamina
  • Petunia – zwieratka

Przeczytaj także: Kwiaty balkonowe retro – co było modne 100 lat temu oraz Dawne nazwy kwiatów pokojowych - ciekawostki


Cukinia – jak uprawiać w donicach

Lubi słoneczne balkony, żyzną ziemię i nawożenie. Cukinia to warzywo dobrze rosnące tylko w dużych donicach. Potrzebuje regularnego podlewania.

           Cukinie bardzo dobrze rosną i owocują w donicach. Pojemniki muszą być jednak duże.


Cukinia jest warzywem bardzo dużym – osiąga nawet około 100 cm szerokości. Mimo to jej uprawa w donicy jest możliwa. Zbiory są porównywalne do tych w ogrodzie. Wybrać można dowolną odmianą: zarówno o owocach podłużnych (dużych), jak i okrągłych (małych).

Największą trudność sprawia podlewanie w upalne dni, bo przez ogromne liście cukinia szybko ją traci. Na balkonach w wielkich miastach może też być problem z zapylaniem kwiatów.


Uprawa cukinii w donicach:

1. Słoneczne miejsce

Cukinia potrzebuje bardzo dużo słońca. Do uprawy najlepszy jest balkon od południa, ale uprawa udaje się też od wschodu. Na balkonach od zachodu, choć są też jasne i słoneczne, kwiaty cukinii trudno się zapylają. Po prostu otwierają się rano (pomiędzy godz. 5 a 10), a wtedy na balkonach zachodnich jest cień.

2. Wielkość donicy

Donica do uprawy cukinii musi być bardzo duża. Polecam kastry budowlane o wymiarach około 40x70 cm (głębokość 30 cm). W takiej donicy zmieści się tylko jedna cukinia. Nawet jeśli posieje się więcej nasion i wzejdą wszystkie, jedna cukinia – najsilniejsza – zagłuszy pozostałe.

W takiej kastrze można wiosną, przed posianiem cukinii, uprawiać jakieś wczesne warzywa. To mogą być np. kapusta pekińska, komatsuna, mizuna, pak choi, rzodkiewka, szpinak. Gdy większość zostanie zjedzona lub prawie zjedzona, sieje się cukinię w tej samej ziemi.


      Do uprawy doniczkowej nadają się wszystkie odmiany cukinii, w tym o okrągłych owocach.


3. Ziemia

Cukinie potrzebują żyznej ziemi – najlepszy jest kompost (może być nie w pełni rozłożony). Inne rozwiązanie: kupić ziemię do warzyw i wymieszać ją z granulowanym nawozem naturalnym, jak np. obornik krowi czy granulowany kompost.

Sklep Niepodlewam poleca granulowany kompost: Nawóz ekologicznydo warzyw

4.Termin siewu

Najwygodniej posiać cukinię od razu do donicy na balkonie (najlepiej 2 sztuki – na wypadek, gdyby jedna nie wzeszła). Termin: od 15 maja do 15 czerwca. Może się zdarzyć, że – zwłaszcza w drugiej połowie maja – przymrozek zniszczy siewki. Tak bywa rzadko, ale klimat mamy, jaki mamy. Wtedy po prostu trzeba znowu posiać cukinię w tej samej ziemi.

Jeśli jest ciepło, cukinia wschodzi szybko. Zieleni się po 7-10 dniach. Cukinie sieje się na głębokość 2-3 cm.

Cukinię można też uprawiać z rozsady, czyli najpierw posiać nasiona w małej doniczce na parapecie.  Nasiona sieje się wtedy wcześniej - już w drugiej połowie kwietnia.

Ze względu na to, że cukinia nie lubi przesadzania, najlepiej używać doniczek jednorazowych, np. torfowych. Można też je zrobić, np. z małego tekturowego pudełka. Sadzonki sadzi się razem z jednorazową doniczką. Zrobienie rozsady zajmuje trochę czasu, ale dzięki temu można zbierać owoce około 2 tygodnie wcześniej.

Przeczytaj też: Doniczki z pudełek tekturowych na rozsadę –jak zrobić


5. Podlewanie

Cukinie w pojemnikach muszą być systematycznie podlewane. Gdy jest upał, trzeba to robić przynajmniej 2 razy dziennie. Potrzebują dużo wody.

Tolerują lekkie przesuszenie od czasu do czasu, ale brak wody ma wpływ na gorszy smak owoców. Poza tym liście mogą przedwcześnie zasychać, co skraca sezon owocowania (normalnie owocują aż do pierwszych przymrozków jesienią).

W uprawie cukinii przydają się różne systemy do nawadniania balkonowego. Używać też można np. ollasów – naczyń ceramicznych, które zakupuje się w ziemi. Następnie wlewa się do nich wodę, która powolutku przesącza się przez przepuszczalne ścianki i nawadnia rośliny.

Warto również cukinie doniczkowe ściółkować, co zapobiega zbyt szybkiemu wysychaniu ziemi. Używać można np.  słomy, łupinek fistaszków (wyłącznie niesolonych!) czy biowłókniny z wełny owczej.

    Przez dużą powierzchnię liści cukinie szybko tracą wodę. W upalne dni trudno nadążyć z              podlewaniem.


6. Nawożenie

Cukinia to żarłoczne warzywo. Dlatego przed siewem trzeba koniecznie dodać do ziemi granulowanego naturalnego nawozu.

Poza tym cukinie powinny być nawożone od czerwca raz w tygodniu. Bardzo dobre są nawozy naturalne w płynie, np. biohumus.

Sklep Niepodlewam poleca: Biohumus Max oraz Płynny nawózekologiczny do warzyw


Warto wiedzieć

  • Cukinie mają oddzielne kwiaty żeńskie i męskie. Kwiatów żeńskich jest zawsze mniej. Zarówno jedne, jak i drugie otwierają się tylko rano.

Najczęściej kwiaty cukinii są zapylane przez trzmiele i pszczoły. W miastach ich brakuje. Dlatego można „zostać pszczółką” – pyłek z kwiatka na kwiatek przenosi się pędzelkiem. Trzeba to robić rano w pogodny, słoneczny, nie za gorący dzień.

Przeczytaj też: Kwitnienie cukinii - dlaczego nie zawiązuje owoców oraz Warzywa na balkonie - co uprawiać

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...