Translate

Melisa lekarska – kiedy i jak siać

To pachnące zioło i przyprawa. Melisa lekarska jest łatwa w uprawie. Można ją siać od marca do połowy maja.


Melisa lekarska wygląda niepozornie, ale pięknie pachnie.

Melisa lekarska (Melissa officinalis) ma m.in. działanie uspokajające. Herbatka z melisy poprawia też humor i apetyt. Nadaje się również na przyprawę, np. do sałatek. Zastosowań melisy jest wiele. Od wieków była ziołem „na wszystko”. Mawiano, że „serce posila, smutek oddala, uwesela serce”.

Melisę lekarską można rozmnażać z nasion oraz przez podział kęp. Rozmnażanie z nasion jest trudniejsze. Wystarczy jednak posiać melisę raz, a w kolejnych latach rozmnażać ją przez podział (najlepiej w kwietniu, maju oraz sierpniu).

Termin siewu

Melisę lekarską można siać: 


  • Marzec - do skrzynek na parapecie. Na miejsca stałe w ogrodzie melisę z siewu marcowego można sadzić po 15 maja.
  • Kwiecień – do skrzynek na parapecie albo w inspekcie. Na miejsce stałe sadzonki wysadza się w czerwcu lub w lipcu.
  • Pierwsza połowa maja – do gruntu.   Siew do gruntu bywa najbardziej zawodny. Siewki łatwo niszczy deszcz. Są też wrażliwe na brak wody.


Aby wzejść, nasiona potrzebują ciepła od ok. 20 stopni Celsjusza. Pierwsze listki pojawiają się po 14-21 dniach.

Ziemia

Melisa lekarska lubi żyzną, lekko wilgotną ziemię, ale toleruje jest też przeciętną.

Głębokość siewu

Nasiona melisy lekarskiej sieje się na głębokość 0,5-1 cm.

Rozstaw nasion

Melisę lekarską najlepiej siać rzadko. Nie jest to łatwe bo nasiona są drobne.

Gdy melisa wzejdzie za gęsto, trzeba ją przerwać. Aby tego uniknąć, można nasiona melisy wymieszać z suchym piaskiem i dopiero wtedy rozsypać , tak jak się soli poprawy. Następnie nasiona wystarczy przyprószyć ziemią.

Kiełkowanie

Pierwsze zielone listki melisy lekarskiej pojawiają się po 14-21 dniach. Do kiełkowania potrzebna jest temperatura około 20 stopni Celsjusza.

Podczas kiełkowania melisa lekarska musi mieć delikatnie wilgotną ziemię. Nie może mieć za mokro, bo wtedy siewki atakują choroby grzybowe.

Gdzie sadzić

Melisa lekarską można uprawiać jako bylinę w warzywniku i ogródku ziołowym albo jako roślinę jednoroczną w donicy na balkonie.

Jadalne są także kwiaty melisy.

Stanowisko

Najlepsze jest słoneczne.

Mrozoodporność

Siewki melisy znoszą małe przymrozki.

Warto wiedzieć


  • Inne nazwy melisy lekarskiej: Melissa officinalis, matecznik, matczyna pociecha, matczyne ziele, starzyszek, pszczelnik, rojownik lekarski, sercowa pociecha.
Więcej o uprawie melisy na portalu Niepodlewam CZYTAJ TUTAJ



Szklane dzwony w ogrodzie – co pod nimi uprawiać

To rodzaj miniszklarni ogrodowych. Szklane dzwony ogrodowe były używane zwłaszcza w XIX w. Dziś to ciekawa dekoracja, zwłaszcza w ogrodach w stylu angielskim.

Szklane dzwony chronią pojedyncze rośliny m.in. przed przymrozkami. Są też ciekawą dekoracją ogrodu.

W XIX wieku szklarnie i oranżerie były rarytasem z powodu ogromnych cen. Szklane dzwony też były bardzo drogie, ale – mimo wszystko – bardziej dostępne. Obecnie również używa się szklanych dzwonów w ogrodach, ale raczej jako ozdobę.

Każdy dzwon ze szkła jest miniszklarnią dla jednej większej rośliny lub kilku mniejszych. Co ciekawe: dawniej dzwonów ze szkła częściej używano do warzyw niż kwiatów i roślin owocowych, np. truskawek i poziomek. Nie zmieniło się jedno – szklane dzwony przydają się do uprawy szczególnie wymagających roślin czy rzadkich odmian.

Jakie szkło

Dzwon ogrodowy powinien być zrobiony z przezroczystego szkła o grubości 5-6 mm. Dlaczego? Taka grubość teoretycznie chroni go przed rozbiciem przez np. grad. Poza tym dzwon z grubego szkła jest na tyle ciężki, że nie przewraca go wiatr.

W Polsce trudno kupić szklane dzwony do ogrodu w stacjonarnym sklepie. Trzeba szukać w sklepach internetowych. Są dostępne w różnych rozmiarach, często w kompletach po kilka sztuk.
W tańszej wersji dzwony ogrodowe można zastąpić np. słojami z kuchni.

Przed czym chronią

Szklane dzwony ogrodowe wymyślono, by chroniły cenne rośliny posadzone w gruncie. To:


  • Przymrozki – zarówno wiosenne, jak i jesienne;
  • Wiatr – najsilniejszy jest w górach i nad morzem;
  • Szkodniki – dzwony przydają się np. w ogrodach, gdzie ślimaki w jedną noc potrafią schrupać warzywa do korzenia;
  • Opady – zarówno śniegiem, jak i deszczem. 


Niestety, szklane dzwony może rozbić duży grad. Taka historia miała miejsce w okolicach Paryża 23 sierpnia 1886 r. Wielu francuskich ogrodników straciło nawet po 4.000 dzwonów, mimo że miały grubość 6 mm.

Jak podał „Ogrodnik Polski” z 1883 r., grad był tak wielki, że zniszczeniu uległy nawet szklane dzwony okryte matami.  Od tego czasu firmy ogrodnicze przestały stosować dzwony na dużą skalę.  Nadal jednak używa się ich w przydomowych ogrodach, zwłaszcza w krajach anglosaskich.

Dzwonem ogrodowym ze szkła można też osłaniać wschodzące nasiona.

Co sadzić pod dzwonem

Szklane dzwony ogrodowe to rodzaj czasowego okrycia roślin. Rośliny przykrywa się nimi zwykle na noc, czy w razie zimnej pogody. Dlatego nadają się do roślin ciepłolubnych, delikatnych, szczególnie cennych, np. pomidorów, papryki, ogórków, dyń, rodzynków brazylijskich.

I tu ciekawostka: pierwsze w Polsce rodzynki brazylijskie były uprawiane właśnie pod szklanymi dzwonami ogrodowymi w 1872 r. w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie. Mimo to uprawa się nie powiodła. Dziś wiadomo, że rodzynki brazylijskie  są łatwiejsze w uprawie niż... pomidory.

Szklanych dzwonów można też używać do pędzenia roślin, np. truskawki i poziomki szybciej rosną pod nimi, wcześniej zakwitają i owocują.

Minusy dzwonów 

Szklane dzwony wyglądają malowniczo w ogrodzie i rzeczywiście chronią rośliny np. przed przymrozkami, ale...

Minusem jest konieczność wietrzenia roślin. Powietrze w szklanych dzwonach ogrodowych bardzo szybko się nagrzewa. Gdy po zimnej nocy nastaje ciepły, słoneczny dzień i zapomni się odkryć rośliny, mogą zostać poparzone i zginąć. Dlatego ten sposób uprawy jest dobry dla osób, które stale krzątają się po ogrodzie i mają na to czas.

Minusem posiadania dzwonów jest także trudność w ich przechowywaniu zimą. Są po prostu nieporęczne, dość łatwo je zbić. Najlepiej układać je pojedynczo, np. na półkach, ale na to potrzeba sporo miejsca.

Dawniej ogrodnicy, na czas przechowywania, nakładali dzwony jeden na drugi po kilka sztuk. Każdy oddzielali słomą, a całość zabezpieczali matami słomianymi. Tylko skąd w mieście wziąć tyle słomy...😊

           Uprawa pod szklanymi dzwonami - fotografia z czasopisma "Ogrodnictwo" z 1900 roku.


Rośliny afrodyzjaki, czyli zielnik czarodziejski

Wiele popularnych ziół, warzyw i kwiatów ma moc umacniania związków. Oto lista najlepszych opracowana na podstawie zielnika z XIX wieku.

Mural na ruderze przy ul. Młynowej w Białymstoku.

O roślinach afrodyzjakach krążą legendy we wszystkich zakątkach świata. W polskiej tradycji jest ich mnóstwo. Czasem wystarczyło roślinę zjeść lub powąchać. Ukryć poduszką albo w komodzie.

Roślinne afrodyzjaki miały rozpalać uczucia, wygaszać kłótnie, umacniać związki, zapewnić powodzenie towarzyskie na balach i potańcówkach.

W XIX wieku w każdym ogrodzie siano i sadzono rośliny afrodyzjaki. Oficjalnie jako przyprawy. Oto niektóre. Cytaty pochodzą z „Zielnika czarodziejskiego” Józefa Rostafińskiego z 1893 roku.

Arcydzięgiel litwor

Dawniej był ziołem na wszystko: czary, strach, sny straszliwe, choroby i oczywiście na miłość. Jednak w przypadku zakochanych moc miał tylko arcydzięgiel litwor „kopany pod Bykiem i noszony”.

Jak i kiedy siać arcydzięgiel litwor CZYTAJ TUTAJ

Arcydzięgiel litwor
---------------------------------

Biedrzeniec anyż

Dla podtrzymania uczuć należało go jeść na surowo. Zupełnie inne działanie miał mieć biedrzeniec anyż w trunkach i potrawach gotowanych – odganiał nocnice, czyli zmory. Ustawiony w wazonie w sypialni zapobiegał snom straszliwym.

Biedrzeniec anyż
---------------------------------

Bylica boże drzewko

Jeden z najsilniejszych afrodyzjaków w polskiej tradycji. Wystarczył „kraczek położony pod poduszką”. Przy okazji bylica boże drzewko miała zapewnić „włosy śliczne, jak na brodzie” i dobry sen.
--------------------------------

Goździki

Niezwykłą moc ma ich piękny zapach. Goździki – wstawione do wazonu – spowijają aromatem cały dom i „czynią mocnych w małżeństwie”. Wąchanie goździków było też zalecane na poprawę humoru oraz przedłużenie młodości.

Goździki
--------------------------------

Karczoch

Nie sposób karczochami się najeść, ale serwowano je często. Jadali je zwłaszcza ci, którzy chcieli doczekać się syna dziedzica. Karczochy miały być skuteczne tylko, gdy karczochy jadali oboje przyszli rodzice.

Karczoch
--------------------------------

Kolendra

To zioło ma właściwości odmładzające – zalecane jest m.in. seniorom. Jednak nadmiar ponoć doprowadza do szaleństwa. Co ciekawe: woda po gotowaniu kolendry miała skutek odwrotny, czyli jest antyafrodyzjakiem.
-------------------------------

Koper włoski

Ma moc odmładzania. Koper włoski to zdrowe warzywo nie tylko dla zakochanych. Dawniej wierzono, że jeśli kobieta w ciąży je koper włoski, dziecko będzie miało piękne oczy.

Jak posiać koper włoski CZYTAJ TUTAJ

Koper włoski
-------------------------------

Len

Niezastąpiony, „bo w małżeństwie rozterki i niezgody równa”. Dodatkowo jego jedzenie „twarz cudną czyni”.

Len
-------------------------------

Lubczyk

Przyprawa niezbędna w kuchni, jeśli związek ma być trwały i zgodny. Lubczyk ma tak intensywny zapach, że wystarczy odrobinę wrzucić do zupy czy sałatki.

Jak siać lubczyk CZYTAJ TUTAJ

Lubczyk
------------------------------

Mięta

Uważana za lek i afrodyzjak. Dawniej uważano też, że „broni od poczęcia” i wygładza cerę.

Jak siać miętę CZYTAJ TUTAJ

Mięta
------------------------------

Oregano

Dziś niektórzy dodają oregano tylko jako przyprawę do pizzy. Dawniej oregano było uważane za specyfik na udane małżeństwo, ale i „przeciw czarom”.

Jak siać oregano CZYTAJ TUTAJ

Oregano
------------------------------

Piołun

Za afrodyzjak i specyfik na wyostrzenie wzroku była uważana piołunówka, czyli wódka z piołunu. Jednak jednocześnie ta sama piołunówka „broni od pokus Venusa”.

Piołun
------------------------------

Pokrzywa

By umocnić związek, robiono miksturę z korzeni pokrzywy i miodu. Jej efektem ubocznym lecz pożądanym była „cera cudna i gładka”.

Pokrzywa
------------------------------

Por

Koniecznie surowy, a jeszcze lepiej okraszony olejkiem migdałowym.

Por
------------------------------

Ruta

Bez ruty nie mogła się obyć żadna mężatka. Wszystkie siały ją w ogródkach. Powiedzenie „Siać rutkę” do dziś oznacza pannę poszukującą męża.

Jak siać rutę CZYTAJ TUTAJ

Ruta
------------------------------

Rzeżucha

Dawniej rzeżuchę ucierano z figami (były uprawiane w gruncie oraz figarniach). Miksturę uważano nie tylko za afrodyzjak, ale i lek na poprawę słuchu.

Rzeżucha
------------------------------

Słonecznik

Jako czarodziejskie zioło słonecznik ponoć „mężom sił dodaje” i od nagłej śmierci chroni.

Słonecznik
-----------------------------

Storczyki

Ich dawna, popularna nazwa to lisie jajka. Kwiaty storczyków osiągały ogromne ceny – bo i piękne, i rzadkie, i afrodyzjak. W zależności od gatunku storczyków należało je wąchać, nosić w ręku albo przypiąć do stroju.

Ze storczyków startych na proch oraz koziego mleka robiono mikstury gwarantujące powodzenie u płci przeciwnej. Ponoć przez dodanie jednych składników mniej, a drugich więcej można było doczekać się szybciej albo córki, albo syna. Receptura tego specyfiku miała przywędrować do Polski z Włoch.

Storczyk wanilia
-----------------------------

Szafran

Od dawien dawna szafran to w Polsce przyprawa, ale i afrodyzjak. Jednak, jak mawiano w XIX wieku: „nadużyty czyni człowieka smutnym” i „sprowadza sen”.
-----------------------------

Szparag

Dawniej szparag był w każdym ogrodzie. I bynajmniej nie dlatego, że smak ma wykwintny. Uważano go za afrodyzjak oraz specyfik na ładne zęby i zapach ciała. Ostrzegano równocześnie, że nadmiar szparagów w diecie powoduje niepłodność panów.

Szparag


Lista afrodyzjaków z polskiej tradycji jest długa. Jednak nie krótsza jest lista antyafrodyzjaków.😊

Cięcie starej i zaniedbanej winorośli - przykład

Nie cięta latami winorośl zamienia się w wielkie, rosochate krzaczysko. Słabo owocuje, zasycha, czasem niszczy rynny. Oto przykład jak ją odmłodzić.

Stara winorośl (25 lat) prawie nigdy nie cięta. 

Na temat cięcia winorośli krążą mity – że takie trudne i trzeba się na tym znać. W efekcie wiele osób w ogóle nie tnie winorośli, bo się po prostu boi zniszczyć ją cięciem. Czasem zapomina się o cięciu winorośli albo brakuje czasu.

Winorośl z biegiem lat zamienia się w wielki, poplątany busz, z którego nie ma ani pożytku, ani dekoracji. Winorośl trzeba ciąć. Nie trzeba się przejmować, że wyjdzie nieprofesjonalnie. Winorośl to wybacza. 😊

Cięcie starej i zaniedbanej winorośli powinno być radykalne. Odmłodzenie wykonuje się je na przełomie lutego i marca. Lepiej nie zwlekać. Zbyt późne cięcie spowoduje, że z ran po cięciu będzie wyciekał sok. To osłabia winorośl.

Oto przykład cięcia winorośli 25-letniej, bardzo zaniedbanej. Prawie nigdy nie była cięta ani nawożona. Ma jednak smaczne owoce i jest mrozoodporna.

Wiele lat zaniedbań


Winorośl była posadzona przy prostej podporze z drewnianych żerdzi ustawionej w dawnym przedogródku. Niecięte pędy utworzyły splątany gąszcz, w dużej części martwy. Pomiędzy nimi były samosiewki topoli.



Winogrona tej odmiany dojrzewają na przełomie sierpnia i września. W tym czasie niecięta winorośl przypominała zielony gąszcz, tak duży, że trudno było w nim znaleźć owoce. Niezerwane grona mumifikowały się i stawały wylęgarnią chorób grzybowych.



Część pędów winorośli wrastała pod rynnę na dachu, niszcząc ją.



Winorośl nigdy nie była podwiązywana do podpory. Było na niej dużo pędów złamanych pod ciężarem owoców i liści.



Złamana i spróchniała była także podpora. Jedna z żerdzi przygniatała pędy winorośli.



Odmładzanie winorośli

Przy bliższych oględzinach okazało się, że główny, 25-letni pęd  jest prawie spróchniały. Nadawał się tylko do usunięcia. Wystarczyło go lekko naciąć sekatorem i wyciągnąć ręką z ziemi. Wraz z nim trzeba było usunąć prawie całą część nadziemną.



Wiele młodych pędów winorośli latami płożyło się po ziemi, bo nie były podwiązywane. Ukorzeniły się same. To z nich został odbudowany krzew. Wystarczyłyby 1-2 sztuki.

Jednak właściciel – przerażony, jak mało zostało po cięciu w winorośli – chciał, by zostawić więcej. Dlatego winogron po stronie prawej (mniejszy) jest puszczony na jeden pęd, zaś winogron po lewej (większy) – na cztery pędy.



Pozostawione młode pędy winorośli zostały podwiązane do starej podpory – właściciel nie chciał jej wymienić.




Kilka miesięcy później

Tak winorośl wyglądała 5 miesięcy po cięciu. Miała nawet dorodne owoce, ale niewiele. Zdjęcie zostało zrobione pod koniec lipca. To czas (przełom lipca i sierpnia), kiedy powinno zostać wykonane cięcie letnie. Podczas cięcia letniego przycina się zielone, długie pędy.


Warto wiedzieć


  • Pędy winorośli tnie się sekatorem prostopadle, tak by powierzchnia cięcia była jak najmniejsza.


Pędy winogron obcina się prostopadle.


Więcej o cięciu winorośli CZYTAJ TUTAJ



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...