Translate

Pędzenie hiacyntów bez piwnicy - łatwy sposób

Zakwitną już w styczniu lub lutym. Pędzenie hiacyntów bez piwnicy jest możliwe. Doniczki dołuje się w ogrodzie.

W XXI wieku mało kto ma chłodną piwnicę, która jest potrzebna do pędzenia kwiatów cebulowych. W domach jednorodzinnych piwnicy często w ogóle nie ma. Dlatego pędzenie hiacyntów, by zakwitły wcześniej, nie zawsze jest możliwe. Ten problem dotyczy także mojego domu.

Bardzo lubię mieć pachnące hiacynty na parapecie zimą. Dlatego opracowałam prosty sposób pędzenia hiacyntów w gruncie. Chłodna piwnica WCALE nie jest potrzebna.😎

Jak pędzić hiacynty bez piwnicy


1. Termin sadzenia hiacyntów

Hiacynty w doniczkach sadzi się w drugiej połowie września. Doniczka nie musi być duża. Wystarczy o średnicy około 10 cm.

Najlepsza jest ziemia kompostowa.

Hiacynty sadzi się w doniczkach w drugiej połowie września.


2. Głębokość sadzenia

Cebulki hiacyntów doniczkowych, które są sprzedawane w sklepach, wystają w połowie ponad ziemią.

Jednak przy pędzeniu hiacyntów bez piwnicy cebulkę lepiej zakopać całą w ziemi – tak jak to się robi podczas sadzenia w ogrodzie.

Hiacynty sadzi się w dobrej ziemi, najlepiej kompostowej.

Cebulkę zasypuje się całą.

Doniczka przygotowana do zadołowania w ogrodzie.

3. Zadołować z gruncie

Po posadzeniu w doniczkach hiacynty zakopuje się ogrodzie. Doniczki można dołować płytko, tuż pod powierzchnią ziemi. Na wierzchu usypuje się kopczyk z ziemi lub ściółki, np. kory i szyszek, który chroni cebulki przed przemarznięciem.

Miejsce dołowania warto zaznaczyć, by zimą nie szukać doniczek. Pamięć ludzka jest dobra, ale krótka.😎

W ogrodzie wykopuje się dołek...

... i wsadza do niego doniczki z posadzonymi cebulkami.

4. Wykopać doniczki zimą

Doniczki z hiacyntami wykopuje się w styczniu i lutym, w czasie odwilży. Ziemia musi odmarznąć na tyle, by można było wbić w nią łopatę.

Doniczki z hiacyntami wykopuje się w styczniu lub lutym w czasie odwilży. Miejsce zadołowania najlepiej oznaczyć, by wiedzieć gdzie kopać.

5. Gdy doniczka pęknie

Czasem zdarza się, że zadołowana doniczka pęknie. Nie należy się tym przejmować.

Wschodzącego hiacynta nie należy wyjmować z pękniętej doniczki. Sadzi się go razem z tą doniczką w drugiej, większej donicy.

Czasem zadołowana doniczka pęka, ale nie trzeba się tym przejmować.

Pękniętą doniczkę z hiacyntem "sadzi" się do doniczki większej.

6. Słoneczny parapet

Wschodzący hiacynt najpierw jest żółty, ale bardzo szybko – pod wpływem światła słonecznego – staje się zielony.

Doniczkę z hiacyntem ustawia się na parapecie. Żółty kolor szybko zmienia się na zielony.

Pędzone hiacynty doniczkowe rosną na parapecie w oczach. Zakwitają po około 2 tygodniach od wykopania z gruntu. Czasem wydają po 2 pędy z kwiatami. Cudownie pachną.😊

Ten sam hiacynt 2 tygodnie później.

Więcej o uprawie hiacyntów doniczkowych CZYTAJ TUTAJ

Pożyteczne mikroorganizmy glebowe – nietypowy prezent

Nie sposób ich dostrzec, bo są mikroskopijne. Dzięki pożytecznym mikroorganizmom glebowym, rośliny rosną zdrowiej i bujniej. Do ogrodu Niepodlewam trafiły jako prezent z festynu.

Efektywne Mikroorganizmy, czyli EM-y to prezent z festynu w Czeremsze (woj. podlaskie).

Na większości festynów strumieniami leje się piwo. Na XXIV Festiwalu Wielu Kultur i Narodów „Z wiejskiego podwórza" w miejscowości Czeremcha (woj. podlaskie) strumieniami lała się mikrobiologiczny preparat do uprawy roślin z Greenland Technologia EM – partnera wydarzenia. Każdy mógł sobie nalać do butelek, ile chciał. 

Na festiwalu w Czeremsze nie byłam, ale butelkę z EM-ami (czyli Efektywnymi Mikroorganizmami) podarował mi znajomy, który był. Nalał preparat do butelki po wodzie mineralnej. I teraz nie mam wyjścia – trzeba go przetestować w ogrodzie.

Zapach i wygląd EM-ów

Preparat przypomina z wyglądu coca-colę. Zapach zaś to coś pomiędzy sokiem z czerwonym buraków a melasą.

Preparat z pożytecznymi mikroorganizmami wygląda jak... coca-cola.

Co zawierają EM-y

W składzie preparatu są pożyteczne mikroorganizmy, takie jak w przyrodzie. To baterie i grzyby sprzyjające rozwojowi roślin. Jakie dokładnie (i co jeszcze) – nie wiem. Receptura jest chroniona patentem. Opracował ją w latach 80. XX wieku Teruo Higa – słynny japoński biolog, specjalizujący się w rolnictwie ekologicznym i ochronie środowiska.

Oczywiście pożyteczne mikroorganizmy glebowe występują też naturalnie. Mnożą się pięknie, jeśli ziemia nie jest wyjaławiana przez uprawę tych samych roślin, ciągłe kopanie, zalewanie wodą, a także przez stosowanie nadmiaru nawozów sztucznych, pestycydów itp.

W glebie z pożytecznymi mikroorganizmami wszystko „samo rośnie”. 

Moje uprawy doświadczalne

W moim ogrodzie pożyteczne mikroorganizmy postanowiłam przetestować w dwóch miejscach. To będą:

  • Zagon z truskawkopoziomkami – ziemia jest na nim sucha, piaszczysta, po uprawie czosnku. Truskawkopoziomka to naturalna krzyżówka znaleziona przeze mnie przed laty przy lesie. Gdyby jej pozwolić, opanowałaby cały ogród. 
Na zagonie posadzę truskawkopoziomki i będę podlewać od czasu do czasu wodą z pożytecznymi bakteriami. Porównam je z truskawkopoziomkami rosnącymi w różnych kątach ogrodu;

Owoc odkrytej przeze mnie truskawkopoziomki.


  • Ugór
    – na spółkę z sąsiadem od niedawna mam malutki kawałek ugoru. Ziemia jest ubita, bardzo sucha, z gruzem, częściowo pod wielkimi sosnami moimi i sąsiada – trudno wbić łopatę. Teraz zarasta chwastami. 

W przyszłym roku na tym ugorze posieję dynie i patisony. Mam nadzieję, że będzie co jeść z sąsiadami.

Ugór, na którym za rok - mam nadzieję - wyrosną dynie i patisony. Ziemia jest tutaj sucha, z gruzem, bardzo piaszczysta.


Przygotowania zacznę już jesienią – z pożytecznymi bakteriami glebowymi.😎


Dynie na słomie i deseczkach – po co izolować od ziemi

Owoce dyni dojrzewające na słomie, deseczkach czy agrowłókninie są zdrowsze, kształtniejsze i szybciej gotowe do zbioru. Rzadziej atakują je choroby grzybowe.

Dynia makaronowa Pyza na deseczce.

Dynie bardzo lubią ziemię wilgotną. Jednak ciągle mokra gleba to jednocześnie większe ryzyko chorób grzybowych, które porażają owoce. Gniją i psują się od środka. Bardzo prosty sposób zapobiegania chorobom grzybowym to izolacja owoców dyni od ziemi. 

W roli izolacji od gleby najlepsze są słoma, drewno i agrowłóknina:

  • Słoma - kilka garści słomy podkłada się pod każdy owoc, który styka się z ziemią. Jeżeli słomy ma się więcej, można wyściółkować cały krzak. Taka ściółka to mniej podlewania (zatrzymuje wodę w glebie). Poza tym słomy nie trzeba usuwać. Rozkłada się do wiosny, wzbogacając ziemię w próchnicę i zwabiając dżdżownice. W takiej glebie wszystko rośnie lepiej.

Dynia Makaronowa Warszawska na słomie.

  • Drewno
    – najlepsze są zwykłe deseczki z surowego drewna. Nie muszą równe ani nowe. Pod dynie makaronowe (są wydłużone) wystarczają małe, podłużne deseczki. Pod dynie olbrzymie, które często mają dziesiątki kilogramów, trzeba albo podłożyć kilka desek albo słomę lub agrowłóknina.
  • Agrowłóknina – pod owoce dyni można podkładać nawet porwane, stare, niewielkie kawałki agrowłókniny. Nie ma znaczenia ani kolor, ani grubość agrowłókniny. Każda przepuszcza wodę i izoluje owoce dyni od podłoża. Agrowłóknina chroni też ziemię przed zbyt szybkim wysychaniem, co oznacza mniej podlewania.

Dynia makaronowa na agrowłóknienie.


Szybsze dojrzewanie

Owoce dyni leżakujące na słomie, deseczkach czy agrowłókninie dojrzewają szybciej. To ma znaczenie zwłaszcza pod koniec lata, gdy ziemia słabiej się nagrzewa od słońca.

Dzięki temu plon jest większy. Gdy bowiem zrywa się owoce, dynia zawiązuje kolejne – praktycznie aż do pierwszych przymrozków.

Ładniejszy kształt

… nie jest zbyt istotny w uprawie amatorskiej. Jednak jeśli dynia ma być np. dekoracją jesienną, warto, by była kształtna. Pomaga w tym izolacja ze słomy i agrowłókniny.

Dynia olbrzymia Bambino na słomie.

Mniej podlewania

Zaletą słomy i agrowłókniny jest także ograniczenie wyparowywania wody z ziemi. Dzięki temu dynie podlewa się mniej. I drobna uwaga: dynie podlewa się tylko przy korzeniu. Nigdy na liście.

Kiedy zrywać owoce cukinii

Ze zbiorem cukinii lepiej nie czekać, aż będą wyglądały jak na opakowaniu z nasionami. Bo wtedy są twarde jak kamień. Najlepszy smak mają cukinie młode z miękką skórką.

Ta cukinia, choć duża, ma miękką skórkę. Jest idealna do jedzenia bez obierania.


Na opakowaniach z nasionami zawsze są fotografie  cukinii w pełni dojrzałe. Wtedy bowiem mają kolor i wielkość właściwe dla danej odmiany.

Dojrzałe są niesmaczne

Jednak takie bardzo dojrzałe cukinie – choć są piękne i dorodne - mają tak twardą skórę, że… można je rąbać siekierą. Nożem nie da się ich pokroić, a twardą skórę trzeba odłupywać kawałek po kawałku. Poza tym w środku jest dużo dojrzałych, twardych nasion, które nie nadają się do jedzenia.

Nasiona można albo wyjąć, by posiać w kolejnych latach, albo wyrzucić.

Cukinia Lajkonik z dojrzałymi nasionami. Można je wyjąć, podsuszyć i siać w kolejnych latach.

Miąższ w pełni dojrzałych cukinii jest mało soczysty, często łykowaty, taki sobie w smaku. 
Podsumowując: jeśli pozwolić cukinii w pełni dojrzeć, to jednej sztuce, by mieć nasiona na rozmnożenie.  Pozostałe cukinie trzeba zjeść wcześniej. I tak to zwykle dziesiątki kilogramów.

Prawie dojrzałe nasiona to znak, że cukinia była zebrana za późno. Na zdjęciu jest odmiana Early Summer Crookneck.

Młode cukinie są pyszne

Cukinie najlepiej zrywać młode, gdy jeszcze mają miękką skórkę. Wtedy można je jeść w całości – nie trzeba nawet obierać skórki. Nasiona w środku są niedojrzałe i także nadają się do jedzenia.

Jaką wielkość powinny mieć zrywane cukinie? Nie ma ani jednego wymiaru, ani czasu od zawiązania owoców.

Zrywać można cukinie już od 5-10 cm długości, czyli prawie od zawiązania, np. na marynaty. Górnej granicy nie ma, bo cukinie – przy dobrej pogodzie – rosną błyskawicznie. Najważniejsze, by miały miękką skórkę. I takie najlepiej zrywać.😎

Młode cukinie Goldena w różnych wymiarach. Wszystkie mają miękką skórkę. Są idealne do jedzenia😊

Warto wiedzieć


  • Do jedzenia nadają się również kwiaty cukinii. Można je zapiekać, panierować, dusić itp.



Przysłowia ogrodnicze na sierpień

To lato w pełni. Przysłowia ogrodnicze na sierpień przypominają o zbliżającej się zimie i mówią o zbiorach. Prognozują, jakiej jesieni można się spodziewać.

W polskim klimacie najwięcej pomidorów z gruntu zbiera się w sierpniu. Wtedy są też najsmaczniejsze.

Sierpień to czas zbiorów. Dojrzewają letnie odmiany jabłek, śliwki, pomidory, papryka… Cuknie i fasolę zbiera się na kilogramy. Siać można niektóre warzywa, jak cebula siedmiolatka, komatsuna, mizuna, roszponka, rukola, rzodkiewka.

Pogodę warto obserwować zwłaszcza 24 sierpnia, czyli na Bartłomieja. Jaka będzie pogoda tego dnia, takiej można się spodziewać jesieni.

Przysłowia ogrodnicze na sierpień z „Kalendarza Ludowego Wiejskiego na rok 1867”:


Czy wiecie, że 1 sierpnia są często burze z piorunami?

  • Na świętego Palikoty (Piotra – 1 sierpnia, przyp. Niepodlewam), grom popali kopy.

Połowa sierpnia to czas dożynek. Pola powoli stają się puste:

  • Na świętego Wawrzyńca (10 sierpnia – przyp. Niepodlewam) idą orzechy do wieńca.
  • Na święty Wawrzyniec (10 sierpnia – przyp. Niepodlewam) przez pole gościniec.
  • Na święty Jacek (17 sierpnia – przyp. Niepodlewam) z nowej pszenicy placek.


Jabłka Katja dojrzewają w sierpniu. To pyszna odmiana szwedzka.

Druga połowa sierpnia to czas wytężonej pracy dla rolników i ogrodników:

  • Święty Bartłomiej (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam) śniadanie przytłumi.
  • Na święty Bartłomiej (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam) śmiało żyto siej.

Jaka będzie jesień? Pogodę można prognozować 24 sierpnia:

  • Jaki Bartek (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam) niesieć dzień, takąż będzie i jesień.

Przysłowia na marzec z gazety „Przyjaciel Rodziny – Kalendarz ludowy na Rok Pański 1902”:


  • Gdy jaskółki od nas uciekają, bliską zimę nam zapowiadają.
  • Rosy w sierpniu tak potrzeba, jak każdemu dziennie chleba.
  • Na święty Gustaw ( sierpnia – przyp. Niepodlewam) kopy w polu ustaw.
  • Susza w święto Bartłomieja (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam), mroźnej zimy jest nadzieja.


W sierpniu warto siać rzodkiewki. Będą gotowe do zbioru we wrześniu lub październiku.


Przysłowia na sierpień z „Kalendarza Ludowego na Rok 1929”:


  • W sierpniu mgły na górach – pewne wody, a mgły w doliny – pewne pogody.
  • Na św. Wawrzyniec (10 sierpnia – przyp. Niepodlewam) – wolny przez pola gościniec.
  • Bartłomieja (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam) naśladuje cały wrzesień – a z nim jesień.
  • Jak Bartłomiej (24 sierpnia – przyp. Niepodlewam) nie zasieje, nie pokropi Idzi (1 września – przyp. Niepodlewam) – to się zboża, to się żyta mało w polu widzi.

I stara ogrodnicza prawda – co nie dojrzeje w sierpniu, we wrześniu już raczej nie ma to szans:


  • Czego sierpień niedowarzy, tego wrzesień niedoparzy.


Kwitnące nawłocie to znak powoli kończącego się lata.

Przysłowia ogrodnicze na inne miesiące: styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec, lipiec, wrzesień, październik, listopad, grudzień

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...