Majowe rzodkiewki. |
W maju ogrody zielenią się i kwitną. W warzywniku można zrywać m.in. komatsunę, mizunę, rzodkiewkę, sałatę, szpinak. Bób i groch kwitną i zawiązują strąki.
Dla ogrodników to – niestety - miesiąc zdradliwy. Są bowiem dni bardzo ciepłe, ale i przymrozki nie należą do rzadkości.
Szczególnie chłodne dni bywają w około 15 maja, czyli na „Zimną Zośkę” (tego dnia są imieniny Zofii) albo – jak kto woli – na „Zimnych Ogrodników”, czyli Pankracego, Serwacego i Bonifacego (imieniny mają 12-14 maja).
Przysłowia ogrodnicze na marzec z „Kalendarza Ludowego Wiejskiego na rok 1867”:
- Suchy marzec, mokry maj, będzie żytko jako gaj.
- Pankracy, Serwacy, Bonifacy (12, 13 i 14 maja – przyp. Niepodlewam) – źli dla ogrodu chłopacy.
- Święta Zofija kłosy wywija.
Kto uprawia winorośl, powinien obserwować pogodę 12 maja:
- Jasny dzień Pankracego (12 maja), przyczyna wina dobrego.
Przysłowia na maj z gazety „Przyjaciel Rodziny – Kalendarz ludowy na Rok Pański 1902”:
- Choć dziś Anatazy (2 maja – przyp. Niepodlewam), śmiało pal w piecu dwa razy.
Przysłowia ogrodnicze o tym nie wspominają, ale 15 maja jest Dzień Niezapominajki. |
Przysłowia na maj z „Kalendarza Ludowego na Rok 1929”:
- Chłodny maj – dobry urodzaj.
- Grzmot w maju – sprzyja urodzaju.
- Pierwszego maja deszcz – nieurodzaju wieszcz.
- Na pierwszego maja szron – obiecuje hojny plon.
- Na świętego Stanisława (8 maja – przyp. Niepodlewam) – w domu pustki, w polu sława.
- Św. Stanisław (8 maja – przyp. Niepodlewam) len sieje – a Zofja konopie.
- Deszcz w świętego Florjana (4 maja – przyp. Niepodlewam) – skrzynia grochem napchana.
- Deszczyk majowy i łzy panny młodej – niedługotrwałe.
Sałata masłowa Królowa Majowych. |
Po 15 maja można siać w ogrodzie warzywa ciepłolubne, jak cukinie, dynie, ogórki, pomidory. Teoretycznie nie powinny już zmarznąć. Jednak w polskim klimacie przymrozki zdarzają się nawet w czerwcu…😨
Jak zawsze bomba :-) Bardzo lubię Twoje posty z przysłowiami na każdy miesiąc :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńWow:) Dziękuję!
UsuńSuper są twoje przyslowia. U nas wczoraj kropilo, bydzie groch ale niestety w nocy przymrozilo. Duże straty :-(
OdpowiedzUsuńDla grochu minusowa temperatura niestraszna:)
UsuńNie wiem, jak te kłosy zdążą się pokazać w zbożach, kiedy mają one po 20cm wysokości? Coś w tym roku wszystko takie spóźnione...
OdpowiedzUsuńA może jeszcze to przysłowie się sprawdzi...:)
UsuńU nas rano trzy stopnie na minusie . Dopiero przygotowuję grządki pod zasiew i sadzonki . Miło czyta się ogrodowe przysłowia. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńTo już pewnie warzywa bardziej ciepłolubne...
UsuńPiękna rzodkiewka, u mnie jakoś nie chce rosnąc.Nie pamietam roku aby ogórki nie były o tej porze posiane.Pomidory stoja na balkonie na 7 piętrze, jakoś aura płata figle.
OdpowiedzUsuńTa rzodkiewka jest z donicy:) Łatwiej zapanować nad podlewaniem. I wtedy rośnie:)
UsuńOgrodniki i Zimna Zośka to są 2 niezależne terminy, w których mogą wystąpić przymrozki. W mojej rodzinie nie czekamy tylko na Ogrodników z sianiem czy wsadzaniem roślin do gruntu. Zwykle po Ogrodnikach jakieś 2-3 dni później, jeszcze raz są przymrozki, acz słabsze. I to jest Zimna Zośka. A blog czytałabym łyżkami. Wiele można się nauczyć, odkryć. Moim odkryciem jest kompost z gliną. Mam piaszczystą glebę, a i kompost nie bardzo chce się rozłożyć, bo za sucho. Glina nawilzy kompost, co przyspieszy fermentację. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję:)
Usuń