Translate

Bąble na liściach porzeczki

Szpecące bąble i pęcherze  w czerwonym lub żółtym kolorze na liściach porzeczek to efekt działalności mszycy porzeczkowo-czyściecowej. Smakują jej wszystkie odmiany: czerwone, białe, czarne... Łatwo ją wytropić - wystarczy odwrócić zaatakowany liść. Na spodniej części widać żółtozielone owady, tworzące kolonie. W czerwcu ten gatunek mszycy przenosi się na innego żywiciela - czyściec. Niestety, zniekształcone liście zostają.

Objawy żerowania mszycy porzeczkowo-czyściecowej: pęcherze i wybrzuszenia przebarwiające się na czerwono i żółto

Moim zdaniem w ogrodach nie ma potrzeby chemicznego zwalczania mszycy porzeczkowo-czyściecowej. To tak jakby strzelać z armaty do wróbla. Najlepiej obserwować porzeczki i gdy tylko pojawią się pierwsze zdeformowane liście po prostu je obrywać i wyrzucać. Ja zakładam rękawice i robię to tak:




Co zrobić, gdy porzeczka jest cała w bąblach i pęcherzach? Nic, ponieważ mszycy już na niej nie ma (albo prawie nie ma) - odleciała na czyściec. Lepiej porzeczkę zasilić kompostem, żeby ją wzmocnić po inwazji. Za rok zaś trzeba pamiętać o obrywaniu pierwszych zaatakowanych liści.



9 komentarzy :

  1. Rewelacyjny blog :) , odnośnie mszyc na porzeczkach miałem przeczucie żeby nie pryskać i Pani to potwierdziła , super...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dobra rada! ja miałam mszyce na wszystkich czubkach porzeczek czarnych - na każdym pędzie się zabunkrowały! też obrywałam, bo nie uznaję chemii, a potem pryskałam gnojówką z pokrzyw. ale mszyc bardzo dużo było w tym sezonie na wszystkich możliwych roślinach u mnie - walka z wiatrakami niestety... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja obrywam liścieco roku i z roku na rok coraz mniej liści zaatakowanych. Teraz po 3 roku wywaliłem do czerwca może z 40 liści, a w 1 roku wywaliłem ich chyba ze 10 razy tyle, prawie cała porzeczka obsypana była. Myślę, że za rok liści będzie jeszcze mniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy artykuł. Nie wiedziałam, że w ten sposób można pozbyć się mszycy na liściach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbowałam obrywać pierwsze zaatakowane liście, niestety nic nie pomogło, jeden krzak czerwonej porzeczki zaatakowany jest obecnie prawie w 3/4, idę popryskać preparatem Karate

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za późno na oprysk... Mszyc na porzeczce już nie ma albo prawie nie ma.

      Usuń
  6. Właśnie zauważyłam na swojej porzeczce pierwsze jakby poparzone brązowe liście oberwałam je nie wiem czy nie będzie więcej szkoda by było bo jest bardzo dużo kwiatów.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...