Przypomina mi mieszankę zapachów kwiatów magnolii, jarzębiny i lilaków. Czeremcha zasługuje, by częściej sadzić ją w ogrodach. Jest niewymagająca i znakomicie znosi cień.
Czeremcha zwyczajna (pospolita) to krzew lub drzewo do ok. 15 m wysokości. Jej ludowe nazwy: śliwa czeremcha, kocierpka, trzemcha.
Najstarsza czeremcha w moim ogrodzie ma ok. 15 lat i mierzy mniej więcej 6 m. Bardzo łatwo rozmnaża się z nasion, które przypominają czarne jagody (nie są trujące!). Dlatego wokół niej rośnie zawsze dużo jej siewek. Pozwalam im rosnąć dość swobodnie. Zaczynają kwitnąć po ok. 5 latach. By nie wyrosły na drzewa, przecinam je sekatorem.
Czeremchy nigdy nie podlewam i nie nawożę. Rośnie dosłownie na piachu. W poradnikach ogrodniczych spotkałam się z opinią, że czeremcha potrzebuje gleby próchniczej i wilgotnej - wydaje mi się to przesadą. Na pewno jednak nie jest to roślina, która będzie się dobrze czuła w pełnym słońcu. Raczej preferuje półcień i cień (ale w cieniu nie kwitnie). U mnie rośnie w północnej części ogrodu. Szczególnie lubi towarzystwo dzikich wiśni, jarzębiny i kruszyny.
Według słownika "Poznajemy zioła" Krystyny Mikołajczyk i Adama Wierzbickiego, owoce czeremchy zjadano już w epoce kamienia i brązu. W medycynie ludowej były używane jako środek moczopędny, na reumatyzm i biegunkę. Dziś wykorzystywane są do wyrobu nalewek i soku.
Podobna do czeremchy zwyczajnej jest czeremcha amerykańska (spóźniona). Jest od niej wyższa (do 35 m wysokości), jej kwiaty słabo pachną, a owoce są czerwone.
Kwiaty czeremchy są niepozorne, ale wspaniale pachną
Bardzo pięknie pachną nawet pąki czeremchy!
Owoce czeremchy dojrzewają na początku sierpnia. Można z nich robić np. nalewki. Nie jest łatwo ich nazbierać, gdyż obficie owocują tylko gałęzie w miejscach nasłonecznionych, czyli znajdujące się najczęściej co najmniej kilka metrów nad ziemią.
Tutaj podaję przepis na preparat z czeremchy na kleszcze w ogrodzie:
http://niepodlewam.blogspot.com/2013/07/preparat-z-czeremchy-na-kleszcze.html
witam,
OdpowiedzUsuńpróbwoaliśmy dzisiaj zrobic wywar z czeremchy na kleszcze i po pierwsze uzyskaliśmy kolor zielonkawy, a po drugie zapach nie przypominał pokrzywy tylko migdały. ponieważ mieszkamy na Maurach a tutaj wszystko rozwija się średnio z 2tyg. opóźnieniem więc gałązki czeeremchy, cięte od góry mialy pąki ale nie mialy jeszcze lisci. prosze o komentarz czy to co uzyskaliśmy to plyn odstraszający kleszcze?
z gory dziekuję za szybką odpowiedź.
Jola z Mazur
Dziwny kolor, nie powinien taki być. Może źle podgrzewana całość była? Trzeba na malutkim ogniu, tak by wrzało, ale się nie gotowało.
OdpowiedzUsuńTo co wyszło, moim zdaniem, można wykorzystać w ogrodzie. Nie zaszkodzi. Ale zrobiłabym preparat jeszcze raz:)
Tutaj link do przepisu: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/07/preparat-z-czeremchy-na-kleszcze.html
Powodzenia:) A najlepiej - ani jednego kleszcza w ogrodzie.
Mam pytanie czy to są owoce czeremchy?
OdpowiedzUsuńZapraszam na naszego bloga http://bajkiakinajki.blogspot.com
Wygląda, że tak, ale nie jestem pewna:) Chyba najłatwiej odróżnić czeremchę pospolitą od bardzo podobnej amerykańskiej po zapachu kwiatów. W razie wątpliwości - jak przy grzybach - lepiej sobie darować jedzenie...
UsuńNo wreszcie! Dzięki temu wpisowi, znalazłam drzewo, którego szukałam i szukałam i nie znałam jego nazwy. Zakochałam się w nim, kiedy to u mojej teściowej, przez otwarte drzwi balkonowe dotarł wiosną boski zapach. Wiosną pachnie, a jesienią zachwyca kolorem. Zsadzę w leśnym ogrodzie. Dzięki:-)
OdpowiedzUsuńO tak, zapach jest boski:)
UsuńKiedyś czeremchy rosły przy każdym domu .dobrze,ze znów wracają do łąsk bo to pięknie pachnące drzewo i bardzo polskie :)
OdpowiedzUsuńZapach obezwładniający:)
UsuńZapach obezwładniający. Powtarzam by nie było wątpliwości : ) Obowiązkowo w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńNajpierw się czuje, a potem się szuka, gdzie te kwiaty:):):) Niesamowity zapach...
OdpowiedzUsuńTo są zdjęcia czeremchy amerykańskiej a nie pospolitej
OdpowiedzUsuń