Popiół z kominka jest bardzo dobrym, naturalnym nawozem. Nadaje się także do wysypywania na trawnik. Trzeba jednak bardzo uważać, aby nie przesadzić z jego ilością (tak jak z każdym innym nawozem).
Ze względu na to, że zawiera mnóstwo wapnia (np. z drewna dębowego to aż ok. 50%), jeśli stosujemy popiół jako nawóz, w ogóle nie wapnujemy trawnika. Rezygnujemy też z wieloskładnikowych nawozów (typu do trawników), bo popiół zawiera dużo magnezu, sodu, potasu, fosforu. Jedyny nawóz, jaki jest potrzebny, to azotowy, bo tego składnika w popiele nie ma.
Od kilku lat nie mam trawnika w swoim ogrodzie, bo go zlikwidowałam ze względu na ciągły brak wody w kranach (wszyscy podlewali jednocześnie trawniki). Gdy był, rozsypywałam na nim popiół.
Dawkę trzeba dobierać indywidualnie - zawsze mniej niż więcej. Popiół bowiem jest bardzo zasadowy (pH co najmniej 10). Gdy odczyn gleby wzrośnie za bardzo oraz będzie w niej za dużo wapna, trawa nie jest w stanie pobierać m.in. żelaza, boru, manganu. Robi się żółto-szara, mogą zamierać korzenie. Taki efekt nazywa się popularnie "wypalaniem" trawy.
Moje rady:
1.Sypać cieniutką warstewkę i obserwować, jak trawa reaguje.
2.Raczej stosować popiół wiosną.
3.Od świeżo wysypanego popiołu brudzą się bose stopy (zwłaszcza po deszczu i podlewaniu).
Tę trawę sfotografowałam w zaprzyjaźnionym ogrodzie. Właścicielka wysypuje na nią raz w roku (wiosną) popiół. Trawa nigdy(!) nie była podlewana ani inaczej nawożona (a ogród ma ok. 10 lat). Gleba jest jednak zawsze wilgotna i żyzna (to dawne rozlewisko rzeki). Po deszczu chodzi się jak po gąbce.
Wyszukaj w Niepodlewam
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Newsletter
Nie można zapisać Twojej subskrypcji. Spróbuj ponownie.
Twoja subskrybcja zakończyła się pomyślnie!
Najczęściej czytane w tym tygodniu
-
Usuwać czy nie usuwać - opinie są różne. Bardzo prosty sposób, by ograniczyć rozrastanie się mchów i porostów to wapnowanie pni drzew owocow...
-
Nie cięta latami winorośl zamienia się w wielkie, rosochate krzaczysko. Słabo owocuje, zasycha, czasem niszczy rynny. Oto przykład jak ją od...
-
Kwitnącą magnolię można mieć już zimą, ale oczywiście w wazonie. To wspaniała dekoracja mieszkania! Stopień trudności zależy od terminu, ki...
-
W maju floksy szydlaste tworzą piękne poduszki kwiatów - białe, różowe lub fioletowe. Kwitnienie, choć już nie tak obfite, powtarzają w sier...
-
Większość chorób hoi (woskownicy) jest skutkiem nadmiernej troski o nią. To bowiem roślina, która rośnie najlepiej, gdy umieści się ją w za...
-
Maliny trzeba nawozić, ale z umiarem. Bo źle tolerują przenawożenie. Bardzo ważnym elementem nawożenia - o czym często się zapomina - jest ...
-
Niektóre nasiona warzyw kiełkują już następnego dnia po wysianiu. Inne potrzebują nawet miesiąca. Cierpliwość trzeba mieć np. do pietruszki...
-
Łatwo jest wyhodować kwitnącego arbuza na balkonie. Sztuką jest doczekać się dojrzałych, słodkich owoców. Wbrew pozorom to nie jest trudne. ...
-
Nie ma wątpliwości: w ogrodzie są bardzo pożyteczne. Jednak, gdy dżdżownice przypadkiem zadomowią się w donicy, mogą narozrabiać na parapeci...
-
Wcale nie są aż tak delikatne i mało wytrzymałe na mróz, jak się powszechnie o nich sądzi. Wiele magnolii bardzo dobrze znosi mrozy nawet do...
Pierwszy raz słyszę o takim nawożeniu. Brzmi dziwnie, ale interesująco. Ja teraz szukam odpowiedniej metody koszenia trawy. Kosiarka u mnie zdecydowanie odpada.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dobrze robię, ale wolę popiół wysypywać na kompostownik, wymieszać z kompostem i taki zestaw dopiero na trawnik.
OdpowiedzUsuńTeż można:) Najpierw do kompostownika, a potem na trawnik - tak jest bezpieczniej
UsuńNie ma lepszej metody bez chemii, tylko popiół, najlepiej przed deszczem
OdpowiedzUsuńAby z umiarem:)
Usuń