Poskrzypce liliowej smakują wszystkie gatunki lilii, ale szczególnie chętnie pożera lilię królewską.
Dorosłe owady to czerwone chrząszcze o długości ok. 1 cm z długimi czułkami. Larwy i jaja są bardzo podobne do stonki ziemniaczanej.
|
Larwa bez chroniącej ją czarnej otoczki z odchodów. Jest podobna do larw stonki ziemniaczanej. |
Z poskrzypką liliową można walczyć na dwa sposoby. Żaden jednak, podobnie jak w przypadku stonki, nie jest w 100% skuteczny.
1.Metody naturalne - niszczenie jaj, larw i dorosłych chrząszczy. Ja robię to wyłącznie w gumowych rękawicach. Jaja wystarczy rozgnieść na liściach - znajdują się zawsze po ich spodniej stronie i są bardzo dobrze widoczne dzięki pomarańczowemu kolorowi.
Larwy (są oślizgłe) można zrzucać na ziemię; z powrotem na lilie nie potrafią wejść. Na ziemi są łatwym łupem dla drapieżników, np. jaszczurek zwinek czy muchówek. Dorosłe chrząszcze trzeba rozgniatać, a nie jest to proste, bo szybko uciekają.
Przegląd liści lilii trzeba robić co kilka dni przez cały sezon, gdyż za jednym razem nigdy nie uda się zlikwidować poskrzypki.
2.Preparaty chemiczne - tak jak stonka, poskrzypka jest na nie w dużym stopniu odporna. W moim ogrodzie ich nie używam, ale można zastosować np. Decis. Jeden zabieg, niestety, raczej nie wystarczy.
Właśnie je zauważyłam na naszej lilii. Muszę mężowi o tym powiedzieć...
OdpowiedzUsuńMiło było mi tu trafić.....
Usuńmasakra ... to pironstwo dzisiaj u mnie sie znalazlo , wszystkie zgniatlem wlasnymi paluchami ps... jak nie krety to to znwu to
UsuńSerdecznie witam:)
OdpowiedzUsuńO tak, wczoraj już widziałam tych nieproszonych gości w moim ogrodzie. Co roku się wpraszają i faktycznie walka z nimi to walka z wiatrakami.
OdpowiedzUsuńWłaśnie moje lilie zaatakowały poskrzypki. Dzięki, wiem co mam robić.
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę jak zwalczyć szkodnika. Wczoraj w ogrodzie byłam zaskoczona jak zobaczyłam moją lilię pogryzioną i wygląda to tak jak opisano w artykule żarłoczne larwy zjadły liście w szybkim tempie.Dziękuję za pomoc w zwalczaniu tego szkodnika już wiem co zrobić :)
OdpowiedzUsuńTak jak ze stonką, walka z poskrzypką nie ma końca...
OdpowiedzUsuńMoje lilie mają wszystkie liście. Zjedzone,teraz już będę wiedzieć.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOwad ten żeruje również na narcyzach i żonkilach. Larwy wgryzają się do środka cebul i tam zimują. Wiosną dorosłe owady opuszczają cebulę, ale roślina już nie zakwitnie, a cebula gnije. Do swojego ogrodu sprowadziłam poskrzypki właśnie z cebulami narcyzów/żonkili. Zjadły mi prawie całą kolekcję. Wykopując cebule trzeba sprawdzać ich piętkę - jeśli korzonki są tylko na zewnętrznym kręgu, a w piętce jest dziurka, to na pewno w środku jest larwa poskrzypka, ale bardziej gruba (chyba inna postać). Poskrzypki lubią też szczypiorek siedmiolatki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe:) Mam narcyzy i siedmiolatkę, ale nie zaważyłam takiego zjawiska. Może poskrzypka przystosowała się i zmieniła menu, tak jak stonka ziemniaczana... Kto kiedyś wiedział stonkę zjadającą pomidory? A dziś to fakt
UsuńJest jeszcze trzeci sposób, niezawodny, jak wynika z mojego doświadczenia: kury w ogródku. Odkąd je mam, nie widziałam poskrzypki.
OdpowiedzUsuńTo BARDZO ciekawe! Może dlatego lilie królewskie były kiedyś na wsiach tak popularne i ładnie rosły? A teraz zjada je poskrzypka, bo mało gdzie kury chodzą luzem
Usuńkury wszystko zjedzą , rozgrzebia i zniszcza , kiepski sposób!
UsuńW zeszłym roku były u mnie na szczypiorku, czosnkach i porach, choć lilii u mnie zero. Obrzydliwe są te larwy.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, i mamy w tym roku problem... Co zrobic trzeba pozbierać.
OdpowiedzUsuńMam kilka skupisk lilii w ogrodzie.Dziś oglądałam roślinki,a tam aż roi się od czerwonych kopulujących robali.Brzydzę się dotykać tego,ale będę musiała ratować lilie.
OdpowiedzUsuńBez gumowych rękawiczek ani rusz:)
UsuńJa jednak nie zaryzykowałabym kur w ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńmoje kurki są odgrodzone, ale zdarzają się uciekinierki i wtedy robią szkody wśród kwiatów- wydrapane jest wszystko :(
A jeśli chodzi o czerwone robale to pojawiły się u mnie pierwszy raz, zanim sprawdziłam co to jest spryskałam je decisem, bo akurat pryskałam na mszyce. Przypominały mi właśnie larwy stonki . Chwilowo szkodników nie ma, ale będę czujna.
Wracają niestety...
UsuńPozbyłem się poskrzypki dzięki codziennym oględzinom lilii. Teraz jest kolejny problem. Kolejno wszystkie pąki kwiatów marnieją i odpadają. Na ich powierzchni od zewnątrz widać czarne kropki, a od środka się psują. Pewnie jakiś kolejny szkodnik, choć larw wewnątrz pąków nie zauważyłem. Co to może być?
OdpowiedzUsuńZniszczyło już prawie wszystkie pąki.
Zamieranie pąków lilii może być z powodu suszy i upałów. Ale powodem mogą być też grzyby i wirusy. Nie ma jednego sposobu zapobiegania, niestety. Często zamierają pąki lilii ciekawych, finezyjnych odmian. Kto wie, może tak się po prostu degenerują...
UsuńU mnie to raczej szkodnik. Czarne punkty, jakby dziurki w pąkach sugerują, że coś się dostało do ich wnętrza.
Usuńu mnie tez zjadly liliie
OdpowiedzUsuńŻarłoki niesłychane...
UsuńNa moje lilie działa niebieski granulat na ślimaki firmy bros. Posypuję tym jak tylko lilie wystawiają swoje główki. Oprócz tego robię codzienne oględziny.
OdpowiedzUsuńMoje kurki tydzien temu wyniósł lis niestety a lilie straciły już połowę liści. Mam lilie drugi rok i takiej plagi nie było w ubiegłym roku.
OdpowiedzUsuńPlaga poskrzypowa chyba jest wszędzie, niestety. Współczuję z powodu kurek. Może jakiś zamykany wybieg by się przydał... Albo dobry kogut-stróż czy perliczki...
Usuń